Na sprzedaż Alpina B10 V8 (otomoto po wybraniu B10 podstawia automatycznie dane V8S) - ostania szansa na zakup samochodu z kultowej manufaktury przed wchłonięciem jej przez koncern BMW, która od 1983 jest producentem samochodów nadającym swój VIN (VIN BMW GG88976).
Moja ma numer 845 z 858 wyprodukowanych przedliftowych sedanów. Samochód w moich rękach od 13 lat.
Pojemność silnika (jednocześnie fragment VIN Alpiny) oraz układ cylindrów w numerze rejestracyjnym.
Żaden współczesny samochód z silnikiem o pojemności mniejszej niż czajnik nie jest w stanie dostarczyć takich wrażeń akustycznych, nie wspominając o bujaniu budą przy każdym mocniejszym wciśnięciu gazu.
Jest to antydepresant w najlepszym możliwym wydaniu – banan na gębie cały czas.
Do zakończenia produkcji tego modelu okazał się on największym sukcesem handlowym Alpiny w jej historii, a sam silnik okazał się tak udany, że BMW wprowadziło go do własnego samochodu – X5 4.6is.
Dzięki tej unifikacji oraz temu, że B10 V8 bazuje na 540i, ceny części zamiennych utrzymują się na rozsądnym poziomie w przeciwieństwie do modeli M, gdzie BMW stosuje mnożnik równy cyfrze znajdującej się po literze M – M3 cena części razy 3, M5 cena części razy 5 itd.
Nawet i o tym nie miałem okazji się specjalnie przekonać, ponieważ jedyną usterką jaka mi się przytrafiła przez ten okres, był „jeż” dmuchawy (wymieniony w ASO). Nie mówię tutaj oczywiście o materiałach eksploatacyjnych.
Jeżeli chodzi o korozję, to wszystkie ogniska charakterystyczne dla E39 (doły drzwi, klapa bagażnika) zostały usunięte zaraz po zakupie.
Do samochodu nie mam opon zimowych, ponieważ widział on śnieg jedynie przez otwartą bramę garażu.
Kierownica została profilaktycznie obszyta – oryginalne obszycie zostało oczywiście zachowane, a poduszka powietrzna zdemontowana, aby w razie jakiejś przygody nie utracić oryginału – oczywiście jest w komplecie.
Samochód jako nowy w Niemczech służył jako firmowy, stąd też pewnie brak oznaczeń i deko-setu na zewnątrz i przeszyć na fotelach czy boczkach wewnątrz.
Kiedy założone po zakupie na 18” felgi Alpiny opony zestarzały się (chociaż dalej wyglądają jak nowe), założone zostały na 16” felgi styling 33 opony Dunlop z indeksem Y oczywiście (oryginalne felgi Alpiny włącznie z zapasem oczywiście są w komplecie). Jest też zapas 16" z taką samą oponą jak na samochodzie.
Do samochodu są 3 komplety dywaników, nowe podkładki pod tablice rejestracyjne (oryginał Alpina).
Osobiście bardzo podoba mi się taki sleeper, który setkę osiąga po 5,5s, a dzięki zdjęciu przez Alpinę kagańca rozpędza się do 279km/h – prawdziwy autobahn killer.
Za moich czasów tankowany tylko Shell V-Power Racing 100.
Sprzedaję prywatnie (na mnie zarejestrowany), na umowę kupna-sprzedaży.
Samochód miał mieć u mnie dożywocie, niestety, życie zweryfikowało moje plany.
OC do maja, BT do kwietnia 2025.
W razie pytań czy wątpliwości proszę o kontakt.
Zapraszam – nie bądź łosiem, kup V8