BMW I3 - przedziwny samochód, lubię nietuzinkowe samochody więc sprawiłem sobie takie BMW. Pierwszy elektryk w rodzinie, pierwsze bmw choć prawilny napęd RWD, dziwacznie otwierane drzwi. Zasięg w zimie to 180km - nie ma co oszukiwać. Przedziwne koła - 19 cali a szerokość jak w motocyklu...
Ale z plusów - jak to zasuwa - spod świateł zjada praktycznie każde auto, no chyba, że ktoś się przygotuje i w swoim 400-konnym aucie ruszy z launch controlem.
To pudełko z drzwiami jak w RR - wtf? Idzie się do tego przyzwyczaić. To wnętrze z dziwnych materiałów - trochę drewna :), jakieś włókno szklane. Nic dziwnego, że przestali produkować te I3 bo pewnie drogie w produkcji były.
Wracając do mojego pudełka z bateryjką - kupiony w PL, serwisowany w ASO, szkoda na zderzaku przednim likwidowana w ASO - mam zdjęcia, faktury i całą resztę.
Ładowany w domu z wallboxa od bmw czyli 11kWh, czasami z gniazdka - choć tutaj trwa do wieczność :)
Komplet kabli oczywiście w aucie.
Bezprzewodowy carplay, aplikacja do sterowania autem, nagrzewanie z domu, ustalanie godziny odjazdu - faaaajna opcja.
Wnętrze czyste, auto zadbane - jak każde moje.
Położona ceramika - patrz foto
Sprzedaż na FV - fajne auto do firmy do miasta.
Uczciwie przestrzegam przed wyjeżdżaniem na autostrady - max prędkość to 150km/h i baterię żzera w tempie ekspresowym :)
Mogę polecić z czystym sumieniem jako autko do walki w mieście - buspassy są twoje i to przyspieszenie od 0-60 miażdży.