Witam,
Sprzedaję BMW 728i z pięciobiegową skrzynią manualną, w katalogowym kolorze Arktisblau Metallic.
Auto sprowadzone osobiście od prywatnej osoby pod koniec ubiegłego roku z okolic Kolonii w Niemczech. Było długo oczekiwanym spełnionym marzeniem, jednakże proza życia zmusza do sprzedaży - szczegóły swobodnie wyjaśnię osobie konkretnie zainteresowanej zakupem.
Rozeznana historia 7mki:
0. właściciel: Autohaus 05.83 - 07.84 przebieg ok. 2975 km
1. właściciel: pan rocznik 51, 07.84 - 03.90 przebieg ok. 146000 km
2. właściciel: pan rocznik 51, 03.90 - 08.95 przebieg ok. 236000 km (ostatni udokumentowany zapis do którego dotarłem 228000 km)
W 1995 roku auto zostało wyrejestrowane, a kolejny posiadacz już go nie meldował. Po 2000 roku zostało nabyte przez starszego pana, który trzymał auto pod pokrowcem w garażu (widocznym na jednym ze zdjęć) przez ponad 20 lat, a po jego śmierci, córka z racji adaptacji garażu na część mieszkaniową postanowiła sprzedać swój spadek i w ten sposób ja wszedłem w jego posiadanie.
BMW przed sprzedażą przeszło w Niemczech przegląd, ponadto otrzymało ocenę z notą 2 w ramach wyceny przez niemieckiego rzeczoznawcę co pozwalało na bezproblemowe zarejestrowanie go na tablice historyczne w tamtym kraju.
Jak widać na zdjęciach prezentuje się bardzo dobrze, może ideałem nie jest, ale w końcu ma ponad 40 lat, więc kto szuka igły egzemplarza musi mieć raczej przygotowane minimum 25 tys. euro.
Auto na pewno nie miało żadnego bolesnego wypadku, większość elementów ma fabryczny lakier, od spodu wygląda równie pięknie, a prowadzi się precyzyjnie; poza tym nie ma dziur w podłodze, nie gubi rdzy, oleju etc. Jest zachowane w oryginale, bez modyfikacji (spojler BBS i hak jest również oryginalny co potwierdzają posiadane do nich dokumenty).
Sporo rzeczy zostało odnowionych i nie za wiele wymaga poprawienia.
Auto ma nowe opony, układ wydechowy, hamulce, akumulator, wymienione wszystkie możliwe płyny, filtry, kilka węży, świece itd.
Jest zarejestrowane i ubezpieczone na cały rok, oczywiście zaparkowane w garażu.
Sprzedaję z nieukrywanym bólem serca, dlatego liczę, że ktoś z podobną pasją do marki zaopiekuje się nim i doprowadzi do perfekcji.