Witajcie, wielbiciele amerykańskiej motoryzacji. Dziś mam dla Was nie lada gratkę jaką jest zjawiskowe Camaro ZL1 Convertible z potężną V8 o pojemności 6.2 Litra i dzięki doładowaniu z kompresora osiągająca moc 650KM.
Jej dźwięk sprawa że szyby w pobliskich domach drżą, a ludzie na ulicy spoglądają w niebo oczekując burzy. Wszystko to za sprawą aktywnego wydechu który sprawia że po otwarciu klap i dodaniu gazu zawsze sprawia że mam gęsią skórkę.
Auto sprowadziłem osobiście ze stanów z symbolicznym przebiegiem 1200mil natomiast obecny stan licznika to 29700km
Zaraz po transporcie, przeprowadziłem kilka modyfikacji takich jak:
-Lampy tylne wymienione na poliftowe dodatkowo przyciemnione + do tego wszystkie mocowania w zderzak- spasowanie lepiej niż fabryka.
-Tak jak wspominałem wydech catback i karbonowymi końcówkami i aktywnymi klapami- naprawdę cold start w garażu to coś co zawsze sprawiało moje uszy napawała nieskończona symfonia obłędnego dzwięku tej potężnej V8.
Temat napraw w tym aucie jest mi zupełnie obcy, bo z tym autem nigdy nic się nie działo. Jedynie bardzo dużą uwagę przywiązywałem do terminowych przeglądów używając do tego tylko rzeczy zalecanych przez ASO oraz stosując się do zaleceń serwisowych. Regularnie wymieniałem olej z kompletem filtrów w silniku co około 7-8tyś, był też robiony olej w skrzyni oraz dyfrze, wymieniony był też zgodnie z zaleceniami płyn chłodniczy i hamulcowy. Nigdy nie grzebane w silniku czy kompresorze. Moc nie "odkręcona" - jest fabryka.
Jeżeli chodzi o jego wygląd to auto przed zmianą koloru folią wyglądało tak jak na ostatnim zdjęciu, na tą chwile jego aktualne oblicze przedstawiają wszystkie pozostałe zdjęcia. Kolor Folii który wybrałem najbardziej przypomina ten z Ferrari z 488 Pista, a pozostawione czarne i karbonowe wstawki sprawiają że ludzie nie przechodzą obok tego auta obojętnie. Auto traktowałem jak swoje pierwsze najukochańsze dziecko, Silnik zawsze sobie chwile pochodził po odpaleniu, tak samo jak zjeżdżałem z autostrady to też czekałem chwile przed zgaszeniem w sezonie wiosna-jesień średnio raz w tygodniu jechało a pełne mycie detailingowe. Na foli położona dodatkowo powłoka ceramiczna która sprawia że nie ma na niej praktycznie żadnej ryski. Jestem w stanie zaryzykować, że to jeden z najlepiej zadbanych egzemplarzy ZL1 Convertible w Polsce.
Samochód cały czas garażowany, nigdy nie wyjeżdżał w zimę, i brzydką pogodę, dach przed i po sezonie czyszczony i konserwowany, świeży komplet opon Michelin Pilot Sport 4S
ZL1 naprawdę w kolekcjonerskim stanie, gorąco zachęcam do oględzin, oczywiście nie ma żadnego problemu by sprawdzić pojazd w dowolnym miejscu oczywiście na koszt kupującego. Pojazd sprzedawany na podstawie Umowy Kupna Sprzedaży
Przesyłam film z powstawania tego cudownego pojazdu https://www.youtube.com/watch?v=cyAaf9OtO3I