Citroën 2015 – Idealny partner na dobre i złe!
Do sprzedania niezawodny Citroën rocznik 2015 – wierny towarzysz codziennych wojaży, gotowy na kolejną przygodę! Jestem jego pierwszym właścicielem, więc znam go na wylot. A on, choć czasem wystawiał moje nerwy na próbę, nigdy nie zawiódł! Spokojnie jest wstanie wygodnie wozić 4 osobową rodzinę z bagażami, choć na codzień woziła głównie mnie.
Co do stanu technicznego – silnik i wszystkie inne podzespoły działają bez zarzutu. Citroën to istny pancerniak, który na trasie i w mieście spisuje się bez zarzutu. Ale z racji tego, że „życie to nie bajka”, nasz bohater ma kilka blizn z przeszłości.
Ciekawostki:
1. Przygoda nr 1 – żona, już ex, odpalała na parkingu samochód na biegu zapominając o sprzęgle. Cytryna postanowiła podskoczyć i skosztować tyłeczka Skody stojącej przed nią. Na szczęście skończyło się tylko delikatnym uszkodzeniem przodu. No co? Bywa. ASO pomogło, zdjęcia na pamiątkę zostały dla ciekawskich w telefonie.
2. Przygoda nr 2 - tu już nie mogę zwalić na żonę :/ Słońce po oczach, liście pod koła, światło nie wiadomo kiedy zmieniło się na czerwone, a przede mną, znikąd (przysięgam!) pojawiła się Skoda … pamiętacie przygodę nr 1? No cóż, Cytryna zawsze miała do nich słabość. Uszkodzenia znowu raczej symboliczne, nie jestem piratem ;) ASO znowu pomogło, zdjęciami dla ciekawskich również dysponuję.
3. Przygoda nr 3 – tylni zderzak. Słup na parkingu nie był zbyt przyjacielsko nastawiony. Już nie robiłem, bez sensu. Zdjęcia w ogłoszeniu.
4. Maska – odprysk po spotkaniu z kamieniem. Nic poważnego, ale dla szczerości zaznaczyłem strzałką na zdjęciu.
5. Dziurka na tylnej kanapie – ot, takie pamiątki. Na pewno dodaje charakteru!
Wszystkie te szczegóły oczywiście uwieczniłem na zdjęciach – każdy detal znajdziesz starannie oznaczony strzałką. Auto jest gotowe do jazdy, a wszystkie rany wojenne to tylko kosmetyka, która nie wpływa na jego niezawodność i temperament.
Jeśli szukasz auta z historią, a nie bezbarwnego „nówka sztuka nieśmigany”, które doda ci kilka punktów do charakteru – zapraszam do kontaktu!
P.S. Przegląd przechodzi od strzała i bez przygotowania.
P.S. 2 Żonę zostawiłem z mieszkaniem, to i Cytryny nie będę obdzierał z prezentów. Do samochodu dorzucę aluminiowe belki dachowe (CRUZ), podłokietnik montowany bezinwazyjnie w cup holdery w konsoli środkowej - sam/a zdecydujesz co wolisz, wideorejestrator 70mai Dash Cam Pro Plus (całkiem niezły, timelapsy z Austrii, Chorwacji czy Włoch przeglądam do tej pory).
P.S. 3 Poza drobnymi ranami „wojennymi”, w samochodzie warto zrobić serwis filtrowo-olejowy. Odkąd zdradziłem Cytrynę z nową zabawką, nie mam już serca, ani ochoty w nią inwestować przed sprzedażą.