Witam,
Mam do sprzedania moje prywatne auto - członka rodziny, wiernego towarzysza wszystkich wakacyjnych wypraw jakim jest Citroen C8. Jestem i teraz uwaga - jego drugim właścicielem. Auto przez 17 LAT było rękach jednego użytkownika, który przez 17 lat przejechał jedynie 105763 kilometrów. Teraz każdy Janusz z Grażynką krzyknie: Panie! to niemożliwe! kręcony! na szafie 105000, a na kołach pewnie 400000.... No i nie drodzy Państwo... Otóż nie - przebieg w momencie zakupu auta przeze mnie w 2022 jest przebiegiem oryginalnym, w pełni udokumentowanym. Mam na to certyfikat wydany przez RDW (holenderski CEPiK) oraz książkę serwisową prowadzoną skrupulatnie od 2005 roku ze wszystkimi wpisami, które pokrywają się ze wpisami w RDW. Auto zakupiłem w lutym 2022 roku w Holandii gdzie wówczas mieszkałem. Także nie jestem żadnym handlarzem - auto kupiłem w celach prywatnych. Następnie wyprowadzając się z Holandii do Polski również w 2022 roku zabraliśmy auto ze sobą jako mienie przesiedleńcze rejestrując je w Polskie od kąd kolejne wpisy można śledzić w historii pojazdu CEPiK. Do dnia dzisiejszego przez 3 lata przejechaliśmy nim 95.000 kilometrów.
W tym samym roku przy przebiegu 122788 kilometrów zdecydowaliśmy się na założenie instalacji LPG. Następnie (również w 2022) przy przebiegu 125372 kilometrów został wymieniony kompletny rozrząd oraz pod koniec roku, przy przebiegu około 130000 kilometrów zostały założone nowe opony wielosezonowe z najwyższej półki - Continental CrossClimate 2 oraz wymienione zostało kompletne sprzęgło. Te trzy czynności pochłonęły wówczas blisko 14 tysięcy złotych. Auto przechodziło regularne przeglądy (oleje, filtry) co 15 tysięcy kilometrów, świece były wymienianie co 30 tysięcy kilometrów oraz wymianę filtra w instalacji LPG co 10 tysięcy kilometrów. Przez te 3 lata auto nie zawiodło mnie ani razu - jest zupełnie bezawaryjne. Poza wyżej wymienionym czynnościami serwisowymi przez te 3 lata został wymieniony wentylator chłodnicy (przycinał się), pompa wspomagania (wyciek), środkowy odcinek układu wydechowego (przerdzewiał) oraz pasek klinowy wraz z rolką (zużył się).
Odnośnie stanu auta - jest genialne. Jak to mój mechanik (bardzo dobry inżynier mechaniki) powiedział - stan jest dziewiczy. Zero rdzy, lakier jest w świetnym stanie co widać na zdjęciach. Wnętrze? Jak nowe - tapicerka, plastiki, dywaniki... jest czysto i pluszowo.
Auto ma oryginalny komplet 7 siedzeń, od nowości zamontowany odpinany hak Westfalia oraz oryginalnie zamontowaną w salonie akcesoryjną nawigację satelitarną z pilotem (pełen oldschool :) ).
Zapraszam do kontaktu. Polecam auto z całego serca... super rodzinny pojazd. Proszę szybko się decydować ponieważ synowie (4 i 7 lat) nie godzą się na sprzedaż auta... i nie wiem czy nie nakłonią nas do zmiany decyzji :)