Cześć,
Z bólem serca wystawiam na sprzedaż moje prywatne auto, używane na tyle okazjonalnie, że pół żartem, pół serio mógłbym powiedzieć, że tylko weekendowo :) - przez ostatni rok nie zrobiłem nim nawet 5 000 km.
Na sprzedaż Dodge Charger 5.7 R/T 370km z napędem na tył. Auto posiada 4letnią instalację gazową STAG zakładaną w autoryzowanym serwisie, butla 64l. Charger w topowej wersji wyposażenia R/T m.in. podgrzewane fotele przód i tył, fotele w alcantarze z pamięcią i pełną elektryką, chłodziarka napojów, a także dedykowane nagłośnienie Alpine. Auto przyjechało z uszkodzeniem lakierniczym prawych przednich drzwi - posiadam zdjęcia z USA dla zainteresowanego kupca. Jako ciekawostkę mogę dodać, że udało mi się znaleźć byłego właściciela w USA, więc mogę powiedzieć, że znam całą historię auta.
W przeciągu ostatnich 3 miesięcy wymieniłem w aucie olej i filtry (średnio co 5kkm), kompletne hamulce (w tym klocki ceramiczne), nowe opony letnie, a także uszczelniłem silnik i klimatyzacje wraz z jej nabiciem. Na przestrzeni lat w aucie wymieniłem i przeprowadziłem remont masy rzeczy, w tym elementów zawieszenia przedniego, pompy wspomagania, pompy paliwa, termostatu, świec czy z poważniejszych kompletnego rozrządu, głowicy, popychaczy zaworowych i pewnie masy jeszcze innych drobnostek, o których nie już nie pamiętam. Oczywiście posiadam dokumentacje z prac.
Z wad mogę wymienić tylko skrzypienie prawego tylnego zawieszenia - diagnosta przy przeglądzie pod koniec sierpnia stwierdził tuleje wahacza (przegląd podbił :) ) i kwestie estetyczne takie jak delikatnie porysowane felgi czy jakieś skazy na plastikach. Z racji istniejących wad, o których informuję zawczasu, cena podlega negocjacji.
Ze względu na zmiany w życiu prywatnym potrzebuję sprzedać Chargera, ja już się nim nacieszyłem, a gotówka zawsze się przyda. Ewentualnie mogę przyjąć w rozliczeniu suva (zarówno miejskiego jak BMW x5, jak i coś w teren jak Nissan Terrano) ale raczej z dopłatą dla mnie.
Faktycznie zainteresowanym udostępnię wszystkie dane, zdjęcia i faktury do wglądu. Przy sprzedaży oddaje auto z pełnym bakiem zarówno benzyny i gazu, niech mnie ten ostatni raz zaboli :)