Uprzejmie proszę nie pisać do mnie wiadomości na OtoMoto – nie mam czasu tutaj zaglądać. Dla obu stron najłatwiejszy będzie bezpośredni kontakt telefoniczny.
Durango kupione przeze mnie jako czteroletnie, w październiku 2019, z przebiegiem ok.80k. Z zamiarem długiego użytkowania (co zrealizowałem) zostało sprawdzone przy kupnie bardzo dokładnie, wraz z ekspertami. Dokument obrazujący auto przed wypłynięciem z USA oczywiście posiadam – zainteresowanym mogę przesłać na maila. Przede mną dwóch właścicieli: sprowadzający i pierwszy użytkownik (osoba zaufania publicznego z bardzo rozsądnym powodem sprzedaży).
Wersja wyposażenia środkowa – Limited. Z pakietem GT (jak wtedy szukałem to była mowa o minimalnie obniżonym zawieszeniu i zmienionym wydechu +6KM). Nagłośnienie Alpine z subwooferem w podłodze bagażnika. AWD stałe. Dwa kluczyki.
Auto użytkowane przeze mnie głównie w trasie (90%). W pierwszych latach potrafiłem zrobić rocznie 55k. Głównie sam. Samochód technicznie bardzo zadbany. Wszystkie naprawy robione w Bosch Serwis Nowy Ciechocinek, zgodnie z sugestiami mechaników. Olej zmieniany co 15 000 km. Olej skrzyni zmieniony w trakcie mojego użytkowania dwukrotnie. Ostatni raz w listopadzie 2003 plus w moście i skrzyni rozdzielczej. Wymieniane świece, hamulce, elementy zawieszenia i różne inne pierdoły. Jeździłem w poprzednich latach naprawdę dużo i musiałem mieć samochód stale sprawny. Roczne opony wielosezonowe Vredestein Quatrac Pro. Instalacja BRC- na bieżąco serwisowana (ostatni przegląd dwa miesiące temu). Spalanie gazu przy mojej jeździe to około 14l. Zbiornik 100l (wchodzi ok.84l) wystarcza przy lekkiej nodze na 600 km.
Mam do niego koło zapasowe i dywaniki materiałowe oryginalne – osobiście preferuję i używam gumowych.
W zeszłym tygodniu został ogarnięty lakierniczo- drobne "przycierki", wgniotki i pęknięcia elementów plastikowych. Została położona jakaś powłoka ochronna.
Awarie: Rok po zakupie zaczęła szwankować skrzynia biegów. Rozebranie, diagnostyka, dokładne czyszczenie (były zatkane jakieś kanaliki). Od tego czasu bez problemów. We wrześniu 23' uszczelka pod głowicą – remont silnika. Od tego czasu bez problemów.
Teraz wady: Pęknięta tylna środkowa lampa i nie palą się diody po obu stronach w dolnych częściach (od początku, z progresją wygaszania diod - kiedyś miałem to zrobić ale element był drogi i rzadko spotykany a później przestało mi przeszkadzać). Często wyskakują na chwilę błędy z kierunkowskazów i wtedy chyba szybciej migają w lusterkach (ogólnie nikt się nie palił żeby to zrobić a właściwie nie jest to uciążliwe). Drobny problem związany z "cofaniem" (j.w). Nie działają dwa paski grzewcze na tylnej szybie. Delikatne przetarcia na fotelu pasażera (nie mam pojęcia dlaczego - przy kupnie był idealny a za moich czasów był używany 10 razy mniej niż fotel kierowcy, który jest w stanie rewelacyjnym - może od mojej torby którą na nim wożę). Zepsuteotwieranie klapki wlewu paliwa (działa guzik ale chyba zepsuła się jakaś sprężynka i od trzech lat otwieram na kartę - tu również nikt się nie palił, żeby się tym zająć). Furcząca uszczelka przy przedniej szybie powyżej 120km/h - jak jest na dworze ciepło. Okrągłe zarysowania na przedniej szybie (elektryczna drapaczka Karcher'a użyta po wcześniejszej bitwie na brudne śnieżki toczonej przez dzieci). Łuszcząca się ta mała ramka na kierownicy – tylko (poza tym elementy wnętrza w bardzo ładnym stanie).
Samochód tak naprawdę jest bardzo zadbany, w bardzo dobrym stanie i gotowy do pokonania kolejnych wielu kilometrów. Sprzedaję bo w kwietniu odbieram godnego nastepcę.
Zapraszam do kontaktu.