Cześć,
Na sprzedaż Dodge Grand Caravan którego sprowadziłem ze Stanów na własny użytek w 2020 roku, z przebiegiem 30 000 mil i walniętym tyłem (wyglądało jakby komuś latarnia wjechała "w zadek"). Samochód został doprowadzony do stanu używalności (wymieniona klapa bagażnika i tylni błotnik, poduszki nie wystrzeliły), został założony gaz, zabezpieczone podwozie i tak rozpoczęła się nasza Piękna przygoda która trwa aż do dnia dzisiejszego. Bez zbędnego owijania w bawełnę powiem, że Samochód dla Młodego ojca jest rewelacyjny (podejrzewam, że dla starszego również): duży, przestronny, drzwi otwieranie na bok przy zapinaniu fotelików to luksus jakich mało, a do tego wszystkiego silnik 3,6l i 280 koni pozwala czasem uwolnić w sobie Małego Schumachera (przy wyprzedzaniu jest czym gwałtownie przyspieszyć). Oleje, przeglądy gazu starałem się realizować regularnie zgodnie z wytycznymi. W dużym skrócie to gdyby nie fakt, że ogarniam sobie auto służbowe....zostałby ze mną pewnie jeszcze na długo.
Oczywiście jak to w życiu bywa, nic idealne nie jest, więc kilka mankamentów które samochód ma (większość pewnie prosta w zrobieniu ale trzeba mieć na to czas):
1. Przez założony gaz cały czas pali się kontrolka od silnika z powodu błędu powiązanego z jakimś filtrem. Gazownik kazał olać..olałem. Niestety z tego powodu odpalanie "zdalne" z kluczyka nie działa. Mi to akurat nie przeszkadzało bo auto przy niskich temperaturach było w głównej mierze garażowane więc nie było potrzeby "rozgrzewania" samochodu.
2. Po ostatniej wymianie opon coś skopali z czujnikiem ciśnienia w jednej z opon. Pokazuje "low tire", a wcale "low" nie jest
3. Siedzenie kierowcy ma dość mocno startą lewą "burtę" (zdjęcie). Najlepiej jechać do jakiegoś szpeca żeby to odnowił...robota za kilka stówek.
4. Po lewej stronie przy tylnich znajduje się dość głęboka rysa powyżej klamki o długości ok. 3 cm (zdjęcie). 3-letni syn uważa, że to sprawka psa który "nagle skoczył na samochód", pies odmówił komentarza w sprawie. Nic się z tym nie dzieje więc zostawiłem jak jest.
5. Klapa bagażnika lubi opadać przy temperaturze poniżej 0 stopni (trzeba ją wtedy delikatnie podnieść aby się zamknęła. Prawdopodobnie siłowniki są więc do wymiany/regeneracji jeżeli komuś to przeszkadza
6. W zestawie jeden kluczyk
I to chyba tyle. Podnośnik mamy prywatnie, można przyjeżdżać i oglądać z każdej strony. Dla zdecydowanego kupcy (dla niezdecydowanego w sumie również) dorzucam nowy komplet tarcz hamulcowych (bo kupiłem ale nie było jednak sensu wymieniać)