Dzień dobry,
Sprzedaję samochód, który wiernie służył mi przez 8 lat. Jestem nieuleczalnym fanem Forda Galaxy (wcześniej VW Sharana), po prostu nie ma lepszych samochodów jak masz >1 dziecko, jedziesz na wakacje, przewozisz meble, rowery (te mniejsze nawet w bagażniku), czy przypadkiem masz do rozwiezienia sześcioro znajomych dzieci z imprezy.
Samochód kupiłem w 2016 roku. Rok wcześniej przyjechał z Danii. Miał robioną blacharkę (raczej powierzchowną), wg fachowców w ASO był "dobrze zrobiony". Za moich czasów nic się nie działo, żadnych uszkodzeń, czy szkód. Po tylu latach dla mnie przeszłość samochodu i tak przestaje mieć znaczenie.
Nie jestem przewrażliwiony na punkcie utrzymania samochodu w czystości i znakomitym stanie, ale co najmniej raz w roku odwiedzałem zaprzyjaźniony warsztat na Służewcu - zazwyczaj przy okazji badania technicznego. Wymiana oleju, filtrów i inne takie, oczywiście zgodnie ze zużyciem tarcze i klocki. Jakiś czas temu tłumik, niedawno nowa instalacja haka (z 13 pinami). Tak naprawdę nie przypominam sobie żadnej poważnej awarii (poza urwanym tłumikiem właśnie). Ok, raz rozładował się akumulator, więc go wymieniłem, to było jakieś 4 lata temu. Bardzo chwaliłem sobie brak paska rozrządu (jest łańcuch), dzięki czemu jedna rzecz była mniej do pamiętania.
Jeżeli chcesz mieć solidny duży samochód (choć nie najnowszy), to serdecznie polecam. Nie oczekuj super błyszczącego lakieru (widać po zdjęciach że np. maska już najlepsze czasy ma za sobą), czy idealnej tapicerki. Owszem, byłem na myjni, umyłem i odkurzyłem wnętrze. Są jakieś drobiazgi, które nie najlepiej działają i pewnie trzeba im się przyjrzeć. Ale zasadniczo wsiadasz i jedziesz.
Polecam :)