Dzień dobry.
Powoli nadszedł czas rozstać się z autem, którego długo szukałem i w które wlożyłem dużo czasu oraz serca. Jest to jeden z tego typu samochodów, o których długo się marzy, a w końcu kupuje i cieszy jak dziecko do cukierka. Ja złapałem swojego 'króliczka' kilka lat temu.
Niestety, od jakiegoś czasu przebywam więcej za granicą niż w Polsce, dlatego auto stoi prawie nieużywane. W ciągu ostatniego roku zrobione może z dwa tysiące kilometrów.
Swego czasu jeździłem mustangiem często do Niemiec, lecz przez różne kontrole drogowe, utrudniające życie na każdym kroku, dochodzę do wniosku iż Mustang na polskich tablicach u zachodnich sąsiadów nie jest mile widziany.
Auto uczestniczyło chętnie na zlotach i w Polsce i w Niemczech.
Ja sam długo szukałem takiej wersji, jaka jest tu. Jeśli ktoś więc poszukuje poniższej specyfikacji, będzie zadowolony.
Parę słów o Mustangu oraz modyfikacjach:
⁃ wersja Premium Deluxe, a więc najbogatsza jaka wychodziła w tym modelu;
⁃ manual z pięciobiegową skrzynią. W połączeniu z tyInym napędem naprawdę potrafi zaskoczyć.
⁃ poprawione nagłośnieniu oraz wyciszona buda (mimo tego i tak słychać dźwięk v8 dość wyraźnie);
⁃ dołożone soczewki, aby lepiej świeciły (seryjne lampy nie dają rady w nocy);
⁃ tylna czarna roleta, stalowa, a nie plastikowa jak większość dostępnych na rynku;
⁃ maska Cervini szeroka i wysoka wraz z zatyczkami. Wersjaa chyba niespotykana u nas;
⁃ kierownica przerobiona- spłaszczona góra, dodane 'bicepsy'
⁃ czerwone skórzane wnętrze;
⁃ czarna podsufitka w super stanie;
⁃ dołożona kamera cofania oraz wideorejestrator;
⁃ wydech mruczy jak powinien- głośno i basowo. Czy jest za głośny? Być może. Czy daje frajdę z jazdy? Jak najbardziej!
⁃ przyciemnione tylne lampy oraz szyby;
⁃ wielkie, czarne, chromowane 20 calowe felgi, które robią mega robotę. Zimowe felgi również są widoczne na zdjęciach i dodaje je wraz z oponami do kompletu.
Pewnie jest sporo innych rzeczy, o których zapomniałem, ale tet tutaj już pokazują, jak bardzo to auto różni się od fabrycznego.
W aucie w ostatnich dwóch latach zostało zrobione sporo mechanicznie. Po pierwsze lubię mieć wszystko na tip-top, a po drugie auto miało być na dłuższy czas dla mnie.
⁃ silnik kompletnie wyciągnięty. Nowe panewki, uszczelki, rozrząd, ślizgi, napinacze.
⁃ zmienione sprzęgło na mocniejsze,
⁃ świece, pompa wody, grubsze silikonowe węże do wody (niebieskie)
⁃ zregenerowany dyfer, bo zaczynał huczeć.
⁃ akumulator nowy, zmianiany kilka miesięcy temu
⁃ ostatnio zrobiona sprężarka klimatyzacji, pasek, czujnik położenia wałka.
⁃ wymienione cewki na nowe, wszystkie osiem sztuk.
Na wszystko są dostępne faktury, rachunki lub zdjęcia. Nie mam nic do ukrycia.
W aucie zostało kilka rzeczy, które wypadałoby zrobić. Niby nie trzeba, ale jak jeśli ktoś lubi mieć wszystko na tip-top, będzie chciał to zrobić:
⁃ czasami po rozgrzaniu silnika i dłuższej jeździe na ciepło, przy niskich obrotach, na postoju, potrafi zafalować silnik. Po dodaniu gazu wraca wszystko do normy;
⁃ jeśli dobrze pamiętam w jednym boczku odchodzi skóra, wystarczy przykleić.
⁃ po renowacji silnika nie została jeszcze wyregulowania instalacja gazowa. Wszystko jest gotowe, podłączone (wbite w dowód, legalnie, bo przed naprawą auto jeździło na gazie), trzeba jednak wyregulować.
⁃ jedna soczewka raz świeci raz nie, możliwe że coś nie łączy.
⁃ maskę wypadałoby pomalować. Ma drobne pęknięcia, prawdopodobnie przez to, iż materiał do malowania nie został przed nim porządnie zabezpieczony. Ja tego nie robiłem, ale informuje od razu. Klar nie schodzi, nie wygląda to nieschludnie.
Jeśli ktoś szuka perełki wyjętej spod koca to nie ten adres. Jeśli ktoś szuka jednak fajnego, porobionego auta i liczy się z tym, iż 20-latek nie będzie wyglądał jak auto, które dopiero co wyjechało z salonu- zapraszam serdecznie do kontaktu.
Mustang posiada aktualny przegląd oraz ubezpieczenie. Zgadzam się na sprawdzenie go na dowolnej stacji diagnostycznej.
Dla maruderów, chcących popisać czy się przejechać - Drodzy Państwo. Opis starałem się zrobić jak najbardziej rzetelnie i przejrzyście. Większość odpowiedzi na Wasze pytania jest tu pewnie zawarta. Dlatego o kontakt proszę osoby poważnie zainteresowane. Szanujmy swój czas. Nie jestem handlarzem, nie siedzę 24 godziny pod telefonem. Jeśli ktoś chce porozmawiać, najwygodniej będzie po prostu zadzwonić...
Auto zarejestrowane na mnie. Umowa kupna sprzedaży ze mną. Kwota na umowie taka, jak w ogłoszeniu.
Pozdrawiam serdecznie,
Tomasz