Sprzedam gruza, jak widać na zdjęciach.
Zalety:
- V8
- jeździ
- sprawna klima
Wady:
- uszkodzona skrzynia - zanika trzeci bieg po rozgrzaniu (ok. 30 min jazdy) - można jeździć "normalnie" - później z dwójki przerzuca od razu na czwórkę
- korozja
- schodzi klar
- biją tarcze hamulcowe na przodzie
W kraju od 1995 roku, miał dwie czarne blachy w PL, posiadam pełną dokumentację, łącznie z konosamentem (trudne słowo, dociekliwi sprawdzą sobie w internecie) z Gdyni z 1995.
Pochodzi z Kanady.
Nie bity.
Nie jest to samochód dla przeciętnego wymagającego użytkownika, jest to bardziej niekończący się projekt dla fana motoryzacji, z żyłką mechanika, który nie boi się napraw i ciągłego zaglądania do samochodu. Wysiłek rekompensuje jazda dosyć rzadkim samochodem, których coraz mniej widać na ulicach. Bliski jest dzień, kiedy znikną całkowicie.
Szczerze, sprzedaję, bo już mi się nie chce.
Cena, jakże atrakcyjna, odzwierciedla stan faktyczny samochodu.
Jeśli jesteś tym cebulakiem z grupy wzajemnej adoracji "mustang_sn95_Polska", to poszukaj innego egzemplarza, jest ich przecież pełno (piszę tak, bo wystawiałem wcześniej i takie mam doświadczenia, przepraszam wszystkich normalnych z tej grupy, bo zakładam, że są tam tacy)
Nikt w samochodzie nie palił.
Nie jestem handlarzem, samochód jest w ciągłym "niedzielnym" użytku i nie jest sprzątany pod sprzedaż.
Samochód jest moją własnością, zarejestrowany tylko na mnie, umowa ze mną - żadnych haczyków czy znaków zapytania. Wady z ogłoszenia będą wymienione w umowie.