Sprzedaję swojego Forda S-Maxa z 2016 roku – pierwszy właściciel w kraju, auto prywatne, użytkowane rozsądnie i z głową.
Stan techniczny bardzo dobry, auto bezawaryjne, regularnie serwisowane.
Skrzynia manualna, 6-biegowa – czyli najlepsza opcja, bo oferowany w tych latach automat to niestety była konstrukcja do omijania szerokim łukiem.
Silnik po aktualizacji mapy do fabrycznych 180 KM – znacznie dynamiczniejszy niż standardowa wersja 150 KM, a przy tym nadal oszczędny.
Co wyróżnia ten egzemplarz?
Reflektory LED z adaptacyjnym wycinaniem świateł – podróże nocą to bajka, serio.
Apple CarPlay / Android Auto – działa bez zająknięcia, duży ekran, wygodna obsługa, Google Maps i Spotify zawsze pod ręką.
Świetne audio – nie trzeba być audiofilem, żeby docenić.
Lane Assist – aktywne utrzymanie pasa ruchu dla większego bezpieczeństwa.
Podgrzewana przednia szyba – koniec z porannym skrobaniem lodu zimą.
Trzy niezależnie przesuwane tylne fotele – idealne dla rodziny, bez kompromisów przy montażu fotelików.
Faktura VAT, cena brutto – dobra opcja również dla firm.
Olej wymieniany co 15 tys. km, pod koniec 2024 roku założony nowy akumulator.
Auto jeździło mniej więcej pół na pół: miasto i trasa.
Do bagażnika dorzucam dojazdówkę – dokupiona we własnym zakresie, nigdy nieużywana (przechowywana w piwnicy).
Samochód stoi teraz na zimówkach, dorzucam prawie nowe letnie opony (kupione w 2024 roku).