Sprzedam Forda Sierrę, samochód w moim posiadaniu od Maja 2023, przede mną właścicielem był starszy pan który zakupił to auto w Niemczech dwadzieścia lat temu.
Samochód podczas gdy jestem właścicielem miał wymieniony na nowy:
- zbiornik paliwa
- chłodnica + przewody chłodnicze
- podpora wału
- łącznik wału
- samochód raz zgubił masę i nie dawał iskry na świecach zapłonowych
- poduszka skrzyni biegów
- akumulator
- tylny zderzak (poprzedni uszkodziłem cofając na stacji)
Samochód wyposażyłem w szperę LSD od racing diffs 25%
(na mokrym nie trzeba strzelać ze sprzęgła)
Poprzedni właściciel z większych napraw wykonał:
- wymiana wydechu
- naprawa układu kierowniczego
Jedyna rzecz do zrobienia w aucie na ten moment to wymiana oleju, olej był wymieniany zaraz po zakupie, od tamtego czasu przejechał ~ 6tyś. km. Silnik w środku czysty, widać że od zawsze o auto było dbane. Ręczny łapie od najniższej zapadki, zawieszenie I układ kierowniczy zero stuków i luzów. Podczas badania technicznego wyszło (ku zdziwieniu diagnosty) że układ hamulcowy działa bez najmniejszych zarzutów. Silnik pracuje równo i pali odrazu, nie bierze ani oleju ani płynu chłodzącego. Auto ma moc i nie ma żadnego efektu „zamulenia”.
W samochodzie wszystko działa, i Wszystkie elementy wnętrza nadwozia itp są kompletne. Wszystkie naprawy poza wymianą chłodnicy wykonywał według mnie najlepszy warsztat w łódzkim (chłodnice wymieniłem sam).
Razem z autem oddaje komplet opon zima i komplet opon lato.
Auto kupiłem z myślą o nauki driftu i tak też było wykorzystywane. Jako że jestem maniakiem Forda nie miałem serca traktować go jak zwykłe e46.- co to znaczy? Samochodem zawsze latałem w trakcie deszczu lub po. Nigdy nie próbowałem polecieć bokiem na suchym.
Auto nigdy nie dostawało na „zimnym”. Dopiero po rozgrzaniu silnika i skrzyni Biegów zaczynałem zabawę. Samochodem nigdy w nic nie uderzyłem (poza cofaniem na stacji). Samochodem również nie kopałem ze sprzęgła, na tych oponach i na mokrym naprawdę nie trzeba było, auto potrafi polecieć bokiem na 3 biegu z gazu, oczywiście po odpowiednim zapracowaniu masą samochodu. Samochód stoi na na oponach letnich (przód) zimowych (tył) i to też prawdopodobnie przyczyna tak łatwego wprowadzania auta w poślizg. Oczywiście karoseria pozostaje bez rdzy lecz po Podwoziu widać wiek samochodu, jednak nie jest to coś co mogło by odstraszyć. W jednym miejscu przy końcówce progu jest wkręcona blaszka na wkręty, pod blaszką rdza została wyczyszczona i zabezpieczona.
Zapraszam na oględziny, na miejscu opowiem więcej o samochodzie. Cena oczywiście do negocjacji, proszę przedstawiać swoje oferty. :)