Sprzedam moje prywatne auto Infiniti Q50 w wersji RWD 2.2 diesel.
Samochód zakupiłem i sprowadziłem dla siebie 2 lata temu z Francji w całości nie uszkodzony.
Auto jest generalnie bezwypadkowe nie licząc 2 szkód parkingowych które miał we Francji i tam były naprawiane w ASO.
Infiniti ma piękny ciemno-bordowy lakier który w zależności od pogody, przy braku słońca ciemnieje, a przy dużym nasłonecznieniu robi się bardziej bordo/wiśnia.
Generalnie auto prezentuje się pięknie, nie posiada uszkodzeń ani obtarć.
Wnętrze również czyste, zadbane, bez uszkodzeń i przetarć.
Technicznie można by rzecz w stanie idealnym.
Generalnie jeśli szukasz tego modelu, w tej wersji silnika czyli 2.2 diesel, to warto wiedzieć i zwrócić uwagę na pewne fakty. Cała jednostka napędowa jest produkcji Mercedesa, czyli silnik OM 651 i automatyczna skrzynia biegów 7G. Ogólnie bardzo trwały i żywotny silnik który zrobi bez problemu 400 tyś. Posiada jednak jedną wadę i bolączkę znaną ze wszystkich Mercedesów wyposażonych w ten silnik, w postaci rozrządu. Silnik ten jest wyposażony w łańcuch rozrządu, który tak naprawdę jest cienkim, pojedynczym ''łańcuszkiem'' typu simplex. Z tego powodu dochodzi do rozciągania łańcucha, a w konsekwencji nawet do zerwania. W zależności od konkretnego egzemplarza i szczęścia problem najczęściej pojawia się przy przebiegach już od 150 tyś km do 250 tyś km. Niestety wymiana rozrządu w tych silnikach jest też problematyczna, ponieważ silnik jest ustawiony wzdłużnie, a rozrząd jest od ściany grodziowej. Skutkuje to tym, że do wymiany rozrządu konieczne jest wyjęcie silnika. Przy dzisiejszych cenach, cała impreza to koszt ok 10 tyś zł.
Oczywiście nie rozpisywałbym się nad tym, gdyby nie fakt, że w swoim Q50 wymieniłem kpl rozrząd + pompę wody kilka miesięcy temu. Oczywiście wszystko udokumentowane i gwarancja.
Dodatkowo parę dni temu auto przeszło duży serwis skrzyni biegów. Wymieniony został konwerter, oraz pełen serwis skrzyni. Oczywiście również udokumentowane i na gwarancji.
Podsumowując, auto jak przystało na rasowego Japończyka z tylnym napędem prowadzi się doskonale, zapewniając w miarę sportowe doznania w połączeniu z wysokim komfortem. Dodatkowo jest bardzo doinwestowane i pięknie się prezentuje.
Zapraszam na oględziny i na jazdę próbną.