Szanowni Państwo, to jest Jeep z 2013 r., czyli tuż przed przejęciem przez Fiata. A zatem to jest prawdziwy Jeep.
Ten samochód to bardzo fajne połączenie oryginalności z przewidywalnością. Z jednej strony to charakterystyczny Amerykanin, który wyróżnia się na ulicy w tłumie podobnych do siebie aut. Z drugiej: jest oparty na częściach z Europy, co powoduje, że — w przeciwieństwie do niemal wszystkich aut z USA — jest niedrogi w użytkowaniu.
Kupiłem go, gdy miał na liczniku niecałe 20 tys km, wiec zrobiłem nim prawie 200 tys km. Samochód jest w pełni sprawny, po przeglądzie państwowym jesienią 2024 r. Nigdy tym autem nie miałem ani kolizji, ani stłuczki, ani — broń Boże — wypadku. Myślę, że jest po prostu szczęśliwe.
Mój Jeep był kupiony i serwisowany u najlepszego warszawskiego autoryzowanego dealera — Edmark. Jego historia jest więc do sprawdzenia. Zawsze na przeglądach robiłem to, co zalecali robić spece z Edmarku.
Za co kocham tego Jeepa? Za automat z opcją sekwencyjną. Za kamerę cofania. Za skórzaną tapicerkę w kolorze brązowym (praktycznie idealna poza podłokietnikiem kierowcy, gdzie się przetarła — byle tapicer da radę). Za to, że muzykę można odtwarzać przez bluetooth z telefonu, z pendrajwa albo — uwaga! — z płyty CD (takiego luksusu już w nowszych autach brak). Do tego auto ma własny twardy dysk, gdzie wgrałem prawie 3 tys. kawałków — a wejdzie znacznie więcej. Samochód ma nawigację, ale — mówiąc szczerze — nie uaktualniałem jej, bo od dawna jeżdżę na nawigacji w telefonie (bo jest po prostu najlepsza).
Auto ma drobne zarysowania na karoserii, normalne przy miejskim parkowaniu — ale piszę, żeby zainteresowani to wiedzieli. Jeszcze jedno: auto ma w kilku miejscach małe fragmenty napuchniętego lakieru — widać to na zdjęciach od przodu nad światłami. Podobne są nad nadkolami i na dole klapy bagażnika. Ja tego nie robiłem u blacharza, bo dla mnie najważniejsza była użytkowość tego auta. Szukasz idealnie gładkiego lakieru — to na pewno nie ten Jeep.
Auto po umówieniu do obejrzenia w Warszawie oraz na południe od stolicy — okolice Piaseczna, Konstancina, Grójca, Góry Kalwarii.