Do sprzedania Sorento. Rocznik 2007, od 2018 w moich rękach. Sprowadzone kiedyś z Holandii, ale nie przeze mnie.
Silnik 3,3 V6 benzyna wersja poliftowa ok 250 KM. Przebieg 230000. Kiedyś auto miało gaz, ale jak ktoś chciałby jeździć dłużej, to polecam znów włożyć. Zdjąłem bo musiałem, ale silnik do gazu się świetnie nadaje. To było jedno z najważniejszych kryteriów gdy go kupowałem.
Fajna wersja wyposażenia.
- skrzynia automat 5 stopniowy dwusprzęgłowy (nie zamula przy zmianie biegu)
- kamera cofania
- radio z androidem, bluetooth
- czujniki parkowania z tyłu
- klima automatyczna dwustrefowa
- tempomat
- 4 szyby w prądzie
- lusterka elektrycznie ustawiane i elektrycznie składane, podgrzewane
- przednia szyba podgrzewana (żałuję, że nie mam w obecnym)
- tylna oczywiście też
- centralny zamek
- 2 schowki na okulary w podsufitce
Kilka lat temu zrobiłem jej sporo modyfikacji. Włożyłem radio z Androidem, nagłośnienie wymieniłem na nietrzeszczące, dołożyłem kamerę cofania i rejestrator jazdy. Kupiłem pokrowce na fotele dedykowane dla modelu, prawdziwa skóra z węża ogrodowego. Na fotelu kierowcy pokrowiec już trochę się zużył, więc mogę dać namiary i z tego co pamiętam da się dokupić pojedynczą sztukę. Albo można sobie zdjąć i jest oryginalna tapicerka materiałowa w dobrym stanie.
Przed sprzedażą wymieniłem klocki hamulcowe, bo świeciła kontrolka od hamulca i nie chciałem tak sprzedawać. Oraz naprawiony został silniczek od klapki wlewu paliwa, bo się zaciął.
Z innych napraw w ostatnich latach była wymieniona maglownica i sporo elementów zawieszenia. Jak mi się przypomni co jeszcze to dopiszę.
Jest to jedyna i ostatnia generacja Sorento na ramie. Kolejne były już samonośne.
Auto sprawia przyjemność z jazdy. Siedzi się wysoko, więc widoczność jest bardzo dobra. Silnik brzmi świetnie jak na V6 przystało i bez problemu radzi sobie z tą masą, czego nie można powiedzieć o słabszych wersjach 2.4 oraz jest pozbawiony wad związanych z wyciekiem oleju z turbiny i rozbiegania silnika, które występowały w dieslach. Spokojnie można jeszcze pociągnąć przyczepę, co nieraz mi się zdarzało. Nawet nie za bardzo czuć większe obciążenie. Jedynie na podjazdach pod górę z przyczepą trzeba ręcznie zredukować bieg, bo automat nie ogarnia i trzyma trochę za niskie obroty.
Jakby ktoś chciał jako bazę na offroad, to się nada. W błocie nigdy nie była topiona, ale z tego co można zobaczyć na YT, może dawać radę po modyfikacjach. Napęd na 4 koła jest typowo offroadowy bez centralnego dyferencjału, więc na asfalcie jeździmy tylko na tylnym napędzie. Wykrzyż jak na fabryczne zawieszenie daje radę.
Z usterek, to są 2 typowe dla modelu: nie działająca tylna wycieraczka i rozdzielacz nawiewu szwankuje (wieje z każdego otworu). Nie polecam tego naprawiać, bo i tak się rozwali. Już to przerabiałem i czerpiąc z doświadczeń innych użytkowników mogę powiedzieć, że nie warto. Tym bardziej, że nie ma zamienników, a jedynie oryginalne części z ASO, które akurat im nie wyszły najlepiej. A no i od strony pasażera nie działa przycisk do podnoszenia szyby. Ale działa od kierowcy, więc nigdy mi się tego nie chciało robić.
Od spodu jak ostatnio zaglądałem to wyglądała bardzo zdrowo aby utrzymać podwozie w dobrej kondycji zabezpieczałem je w KROWN. Chyba jest gdzieś faktura. Rama jest bez rdzy, można przyjechać z dłutem i młotkiem i sobie ją ostukać.
Ubezpieczenie ważne jeszcze pół roku, a przegląd nieco dłużej.
Pytania? Proszę o telefon. Lub jeśli nie odbiorę to o SMS, a oddzwonię.
*w 2018 roku, gdy kupowałem auto, korzystałem z usług firmy rzeczoznawców, która sprawdza auto przed zakupem. Zainteresowanym mogę podać link i hasło do raportu.
Podsumowanie raportu było wówczas następujące:
"Czy rzeczoznawca kupiłby to auto?
TAK
Uzasadnienie:
Samochód nie przeszedł poważnego wypadku. Jest zadbany. Posiada historię serwisową. Nie wymaga pilnego wkładu finansowego. Moim zdaniem warto rozważyć zakup tego egzemplarza."