Bezpieczny i pakowny. Nieraz ratował nas z opresji: wyprowadzając z poślizgu, podjeżdżając pod strome wzniesienie albo mieszcząc wersalkę. W zeszłym roku lakiernik go kapkę odpicował, więc wygląda ślicznie. Jeździ się bardzo wygodnie, a inni użytkownicy drogi mogą nierzadko poczuć należyty respekt. Świetna widoczność zza kierownicy. Zaskakująco łatwe manewrowanie. Przyspieszenie nie jest jego atutem, ale nadrabia niepodrabialnym charakterem rewelacyjnie skonstruowanego, niezniszczalnego silnika diesla, którego charakterystyczny turkot powoli przechodzi do historii. Serwisowany na bieżąco, w pełni na chodzie, choć ostatnio więcej stoi. Niestety ma kilka usterek, o których poniżej, ale rekompensatą niech będzie cena.
Przegląd podbity przez legendarną Stację Kontroli Pojazdów GSP/005/P przy al. Niepodległości w Sopocie - ważny do: 07.11.2025.
Pakiet ubezpieczeń komunikacyjnych (Ergo Hestia) OC, assistance po wypadku i awarii w Polsce i NNW kierowcy i pasażerów - ważny do: 18.11.2025.
Usterki do naprawy:
- Gdy poziom paliwa spadnie poniżej połowy baku, silnik gaśnie. Trzeba wtedy dolać i jedzie się dalej. Obecnie jeździ się tak, jakby bak był o połowę mniejszy;
- Bardzo, naprawdę bardzo rzadko zgaśnie też, kiedy paliwa jest więcej niż pół baku. Trzeba chwilę odczekać i zapala;
- Cztery lata temu zabezpieczono antykorozyjnie podwozie, ale mimo to, czas zrobił swoje. Na podwoziu jest trochę rdzy, ale nie na progach i nigdzie indziej;
- Opony są na granicy używalności. Myślę, że do wymiany;
- Otwieranie pilotem czasem szwankuje;
- Wewnętrzną osłonę maski obgryzła jakaś kuna;
- Mikro-odprysk na przedniej szybie;
- Pęknięta tylna lewa lampa;
- Pęknięta obudowa wewnętrznego nadkola (prawe przednie);
- Tylna klapa po otwarciu lekko opada.
Przebieg 205 000 km. Auto stoi pod kamienicą w Sopocie.