Sprzedam Lincolna MKS 2009. Samochód rzadko występujący na naszych drogach, przez co ludzie często wypytują o jakieś detale o nim.
W moim posiadaniu od 3,5 roku (kupiony z przebiegiem 203 000 km), poprzedni właściciel sprowadził go z Kanady i użytkował około roku.
Auto z napędem AWD (z tego co czytałem nastawionym na FWD, ale przy odpowiednim zapotrzebowaniu komputer rozkłada więcej mocy równiez na tył) oraz wolnossącym silnikiem 3.7 V6. Wersja ze świetnym (!!!) audio firmy THX (czternaście głośników rozsianych po aucie i 15" subwoofer w półce nad bagażnikiem).
Przez cały ten okres w moich rękach w aucie były robione rzeczy mniejsze i większe. Z tych najważniejszych:
- zregenerowane org alufelgi 20" (od tamtej pory auto jeździ na wielosezonowych oponach Pirelli Scorpion Verde 245/45)
- zregenerowane lampy przód
- wszystkie 4 sondy lambda;
- oba paski klinowe;
- konserwacja podłogi barankiem;
- kompletny serwis klimatyzacji z nowym kompresorem, osuszaczem, skraplaczem, uszczelkami itd.;
- przy 211 000 wymieniony olej w skrzyni biegów;
- komplet tarcz (nawiercanych) i klocków firmy Powerstop (auto teraz świetnie hamuje!);
- kompletny moduł wentylatora silnika wraz ze sterownikiem;
- uszczelka klapy bagażnika;
- cały szereg części zawieszenia: wszelkie wahacze (przednie nawet dwukrotnie po "przejechaniu się" na zamiennikach, obecnie siedzi tam oryginał Motorcrafta), drążki, gumy, tuleje. Z tyłu nowe amortyzatory oraz wymienione uszczelniacze dyferencjału i jego olej;
- przy 215 000 wymieniony termostat, czujnik płynu chłodniczego oraz sam płyn chłodniczy.
Na wszystko ciągle trzymam rachunki, czy to na części kupione w Polsce czy na te kupione w amerykańskich sklepach internetowych.
Jednak jak bym o to auto nie dbał (plan był jeździć nim jak najdłużej) jeszcze trochę jest przy nim do zrobienia.
Przede wszystkim na ostatnim przeglądzie (dosłownie parę tygodni temu) wyszedł taki sobie stan ramy auta. Wychodzi zimowy klimat Kanady jak i w sumie nasz. Jak najbardziej do zrobienia przez jakiegoś magika spawacza.
Do tego auto jest do poprawek lakierniczych (ja miałem w planach kompletne odrestaurowanie całej karoserii, w najgorszym stanie jest maska, co widać na załączonych zdjęciach) oraz najlepiej do wymiany kompletny wydech.
Na koniec kwestia rozrządu. Niewiadomą jest czy i kiedy ten był ruszany, toteż postanowiłem ja się za to wziąć i zakupiłem kompletny zestaw części rozrządu wraz z pompą wody, wszelkimi uszczelkami kolektora dolotowego i wydechowego, olejem silnikowym i filtrem.
Po zsumowaniu sobie kwoty jaka byłaby potrzebna na ogarnięcie tego wszystkiego na razie zrezygnowałem z remontu auta. Może ktoś z większym budżetem podejmie się jego ratowania.
Najważniejsze na chwilę obecną są wydech oraz rdzewiejąca podłoga. Karoseria oraz rozrząd moim zdaniem wedle uznania.
W każdym razie auto jest sprawne i cały czas znajduje się w codziennym użytku.
Lokalizacja na Prawobrzeżu Szczecina.
Do auta dorzucam cały szereg części wspomnianych wyżej, a do tego nowy komplet świec, cewek zapłonowych oraz zapasowy komplet lamp tylnych (miałem plany na przerobienie oświetlenia na LEDowe, ale to też nie wypaliło).