Z żalem muszę sprzedać moje auto, które nigdy mnie nie zawiodło i zawsze dowiozło do celu.
Jestem od 2020 roku jego pierwszym właścicielem w kraju.
Podwozie zakonserwowane, klimatyzacja sprawna i zawsze na bieżąco wykonane wymiany i naprawy.
Auto średnio robiło 15 tys. kilometrów rocznie, nad morze, w góry i inne takie.
Zaczęło się od stukotu panewki kilka kilometrów przed domem.
Mechanik zajrzał, stwierdził uszkodzoną panewkę, która zrobiła rysę na wale, nie podejmie się jednak naprawy wału, wymienił panewki i złożył.
Auto jeździ, wszystko działa, ale przy małej prędkości, po mieście i hamowaniu silnikiem słychać delikatne stukanie.
Można byłoby nic nie robić i jeździć. Jest moc i w trasie trochę słychać, ale mam nadzieję, że są fachowcy, którzy wiedzą co zrobić, żeby doprowadzić autko do porządku, bo naprawdę na to zasługuje.
Zapraszam do przyjazdu i sprawdzenia na miejscu.