Mazda 6 (kombi z 2015r.) - wersja po liftingu. 110 kW (150KM).
Felgi 19-calowe, z oponami letnimi (na zdjęciach).
Pod podłogą bagażnika zapasowe koło dojazdowe.
Dodatkowo dorzucam 17-calowe felgi z oponami zimowymi.
Samochód był sprowadzany z Holandii, gdzie był użytkowany w leasingu.
W kraju jestem 2 właścicielem - nabyłem go w styczniu 2023 roku.
Aktualny przebieg to 183 130 km. Auto użytkowane na co dzień w mieście, plus raz w miesiącu dłuższa trasa.
Klimatyzacja corocznie nabijana i odgrzybiana. Podobnie z wymianą filtra kabinowego i filtra powietrza.
Olej silnikowy wymieniany co 10 000 km, filtr oleju wymieniony zaraz po zakupie.
Od kiedy jestem właścicielem, w aucie przeprowadzono poniższe
wymiany/naprawy:
2023
1) wymiana akumulatora;
2) wymiana drążka kierowniczego;
3) wymiana klocków hamulcowych tylnych;
4) Wrzesień 2023 - awarii uległ przekaźnik odpowiedzialny za wentylatory chłodnicy, przez co zapchał się filtr DPF; w wyniku tej usterki:
- wymieniono wtryskiwacze paliwa (wszystkie 4 - cena jednego: 1 423 zł - jeszcze ponad rok na gwarancji);
- wykonano czyszczenie chemiczne filtra DPF;
5) czyszczenie układu dolotowego silnika (kolektor ssący, przepustnica, zawór EGR, czujnik MAP);
2024
6) wymiana tarcz i klocków hamulcowych przednich;
7) wymiana zaworu podciśnienia;
8) wymiana szyby czołowej (miała pęknięty róg);
9) wymiana końcówek drążków kierowniczych (komplet), plus zbieżność;
10) wymiana tylnych tulei przednich wahaczy (komplet);
Hak wbity w dowód rejestracyjny, posiadam również trzecią tablicę rejestracyjną (do bagażnika rowerowego na hak).
Przegląd ważny do 14.02.2025.
Ubezpieczenie do 15.02.2025
O samochód dbałem i wymieniłem podzespoły silnika, ponieważ miał służyć przez lata (poprzedni miałem 10 lat), jednak żona dostała auto służbowe, a nie potrzebujemy dwóch samochodów w rodzinie.
Na karoserii widoczne są normalne ślady użytkowania (drobne obtarcia), najbardziej widoczne jest wgniecenie na tylnym zderzaku z lewej strony i rdza na prawym przednim błotniku.