Samochód pochodzi z Polskiego salonu i mam go od 2020 roku. W tym czasie zrobiłem nim ok. 120 tyś km.
Cena jest niższa niż średnia ponieważ samochód wymaga drobnych napraw ( rzeczy które do tej pory wymieniłem i co w najbliższym czasie wymaga wymiany/ naprawy opiszę poniżej), ale jakby nie było samochód odpala, jeździ, od spodu jest zakonserwowany więc ruda też go bardzo nie nadgryza.
Gaz zainstalowałem po kupnie. Spalanie wacha się w okolicach 10l gazu na 100 km co jest całkiem oszczędnym wynikiem.
Wszystkie mankamenty zewnętrze i wewnętrzne widoczne są na zdjęciach.
Jeżeli chodzi o rozrząd który w tych silnikach klasycznie wymaga wymiany co 150 – 160 tysięcy km ma do sprawdzenia jego stanu jeszcze 20-30 tys.. Obecnie nie obserwuję z nim problemów.
Rzeczy które zostały wymienione z tych co pamiętam (od najnowszych do najstarszych)
1. Akumulator – 08.2024- nówka sztuka
2. Klocki i tarcze hamulcowe tylne – 08.2024- też są nowe na dotarciu
3. Katalizator - nowy - 05.2024
4. Sondy lambdy - nowe - 05.2024
5. Pompa paliwa - nowa - końcówka 2023
6. Żarówki przednie (ksenonowe) – nowe- połowa 2023
7. Regeneracja kompresora (silnika) - zrobiłem ją w 2022 kiedy dokładnie nie pamiętam. Kompresor został rozebrany, wyczyszczony i wymieniona w nim została sprężyna która się rozsypała
8. Konserwacja podwozia - po zakupie czyli w 2020 roku
9. Instalacja gazowa - po zakupie - 2020 roku - Instalacja to BRC Sequent 32
10. Rozrząd wymieniony został na nowy przed zakupem czyli przy przebiegu około 220 tyś km
Olej w silniku wymieniałem co 15 tysięcy km.
Olej w skrzyni w wymieniłem po zakupie i drugi raz po około 60 tysiącach przejechanych kilometrów.
Świece też były wymienione kilkukrotnie
Rzeczy do wymiany lub naprawy jest kilka. Osobiście wolę, żeby ktoś wymienił je sobie po zakupie bo będzie wiedział jakiej jakości części kupuje, a wiadomo, że ja to mogę kupić chińczyki które pochodzą rok, albo i krócej i znowu trzeba będzie dłubać.
Wymiana i naprawa:
1. Elektrozawory – zawory zmiennych faz – zaczęły puszczać olej co jest typowe dla tych silników więc osobiście bym je wymienił
2. Kompresor silnika – część do sprawdzenia ponieważ dosyć głośno chodzi przy odpalaniu, po chwili się uspokaja, niemniej jednak osobiście bym go zweryfikował
3. Tarcze i klocki z przodu - klocki są do dojechania, wytrzymają jeszcze chwilę, ale na przeglądzie diagnosta powiedział, że na pewno do następnego nie dotrwają
4. Tylna klapa - lekka purchawka widoczna na zdjęciu do zrobienia przed zimą. Karoseria jest generalnie bez rudej, oprócz tej klapy (historię klapy opiszę za moment)
5. Opony letnie i zimowe - letnie są, ale to raczej końcówka ich żywota bo swoje już przeszły. Zimowe dojechałem w minionej zimie
6. Przy jeździe na gazie czasem zapala się check -engiene. Mieszankę i ustawienia sprawdziłem u dwóch różnych gazowników, z programem wszystko jest ok więc ten typ tak ma.
Co do samego stanu samochodu to:
1. Mechanicznie - pali, jeździ i oprócz wymienionych rzeczy powyżej nie zauważyłem nic niepokojącego
2. Stan zewnętrzny można powiedzieć, że jest jako tako w szczególności przez tył (klapa i zderzak).
Merc miał dwie znane mi przygody za poprzednich właścicieli, jedna to rozbity prawy reflektor i nadkole, druga to "żona nie wyhamowała przy holowaniu. Zamyśliła się biedna. W tym przypadku wymieniona została klapa bagażnika ( zakładam, że wychodzi purchawka bo ktoś ją marnie zrobił) i zderzak tylny, którego już nie polakierowano i ma sporo rys. Mi te rysy nie przeszkadzały, ale wiadomo, że to kwestia człowieka, jednemu będą drugiemu nie.
3. Stan wnętrza - bez większych zaskoczeń, wszystko w stanie dobrym. Jedynie co to gałkę zmiany biegów wymieniłem na zamiennik (nie mogłem znaleźć ładnego oryginału) i trochę się kręci, ale to kwestia przyzwyczajenia
Podsumowując samochód jest jeżdżący niemniej jednak jakiś wkład pieniężny pasuje w niego zrobić dlatego cena jest niższa niż średnia. Ja mam już nówkę sztukę więc dwa samochody nie są mi do niczego potrzebne, a jak pisałem wcześniej sam zawsze lubiłem wymaniać rzeczy w kupionym samochodzie bo wiedziałem na co je wymieniam i później nie miałem zaskoczeń, że coś mi się rozpadło po miesiącu więc wolę sprzedać Merca jako do naprawy niż kombinować. Po za tym bardzo dobrze mi się tym samochodem jeździło, ma dużo miejsca, spalanie małe jak jeździmy na gazie, jest dobrze wytłumiony (nie to co blaszka którą jeżdżę obecnie) i ma jeszcze w miarę mało elektroniki więc naprawy nie są jakieś bardzo kosztowne chociaż oczywiście nie jest to skoda felicia która naprawić można drutem.
W razie pytań proszę dzwonić
Cena do negocjacji