Samochód w ciągłej eksploatacji, przegląd ważny do lipca, OC do czerwca. Mam go od 2017 roku, zakupiony w bardzo dobrym stanie wizualnym ze stanem licznika 215 tys. km. Woziłem nim grupy turystów na Ukrainę, Słowację i w Bieszczady. Nigdy mnie nie zawiódł. Wystawiam fakturę - kupujący zwolniony z podatku PCC.
Zalety:
- Samochód praktycznie bezawaryjny, bardzo trwały, wdzięczny w użytkowaniu, przyjemny w prowadzeniu, zwrotny mimo gabarytów.
- Trwały i ekonomiczny silnik (10 l/100 km)
- Zarejestrowany na 9 osób, tylne rzędy można łatwo wyjąć w razie potrzeby
- W przeciwieństwie do samochodów typu Vito, VW T4 czy Vivaro/Traffic ma wysoki sufit i ogromne szyby zapewniające doskonałą widoczność zarówno kierowcy jak i wszystkim pasażerom. Siedzi się jak w autobusie.
- Pasażerowie z trzeciego rzędu mogą wysiadać bez konieczności wysiadki pasażerów w drugim rzędzie
- Sporo ilość miejsca na bagaż dla wszystkich pasażerów
- Nie jeździłem nim zimą (nawet nie posiadam do niego opon zimowych) więc od 7 lat nie widział soli drogowej - podwozie blacharsko ok jak na ten rocznik. Zimy spędzał na zadaszonym parkingu.
- Prosta konstrukcja, zasadniczo nie ma się co psuć, brak zbędnej elektroniki, łatwa dostępność części.
Wady:
- Turbina do naprawy (można jeździć, ale nie rozwija pełnej mocy)
- Wał tylny głośno pracuje, ale jeździmy z tym bez problemu (poziom oleju sprawdzony)
- Tapicerka raczej zmęczona
- Niekompletne niektóre zaślepki od nawiewu (częsta przypadłość w Sprinterach)
- Dół drzwi od bagażnika ugryzione przez rdzę
Po doinwestowaniu samochód powinien jeszcze długo posłużyć. Dobra baza pod campera lub jako dobre źródło dochodu: kontynuacja kariery busika wożącego ludzi na wycieczki, samochód do przewozu pracowników, taksówka itp.
Specyfika naszej pracy wymaga raczej czegoś z napędem 4x4 aby można było jeździć po odległych zakątkach gór także zimą, stąd decyzja o sprzedaży.