Po długich namowach żony, z wielkim żalem :-P , wystawiam na sprzedaż

najlepszy pojazd jaki mieliśmy do tej pory MINI Countryman Cooper SD All4 to

samochód o niepowtarzalnym wyglądzie, na wsi robi wielki szum podobnie jak Passat szwagra w TDI.

Samochód co prawda jest wyposażony w Radio CD (do tego działające), ale

słuchanie silnika jest tutaj zdecydowanie lepszą rozrywką, a ta jest w

stanie zaspokoić wszelkie gusta muzyczne. Można dzięki temu

zaoszczędzić na biletach na koncerty i do opery.

Co jeszcze mogę powiedzieć o tej piękności...? Produkcja samochodu to 2011r, samochód trafił do

naszego pięknego kraju - a jakże - z Niemiec w 2017r. Był to standardowy

przypadek sprzedaży, tj. Niemiec jak sprzedawał to płakał, POLIZEI

odprowadziło samochód pod samą granicę w asyście honorowej i

pilnowało, żeby nikt go nie porysował, w PL tirówki biły brawo, a na wiosce gdzie mieszkamy już czekał sołtys z radą sołecką i księdzem, i witał mnie chlebem i solą.

Ja z kolei kupiłem to auto od pierwszego właściciela w PL w

2017r., co pozwala wydedukować, że jestem w sumie trzecim użytkownikiem

auta. Jak widać po zdjęciach - choćby po stanie foteli - wszyscy

traktowaliśmy POTWORA z należytym szacunkiem.

Używany był tylko w niedzielę, kiedy całą rodziną jeździliśmy

pokazać się do centrum handlowego i do kościoła, te 260 000 km przebiegu to nawet nie

wiem jak się pojawiło na cyferblacie. Oczywiście można w PL kupić

13sto letnie auta z niższym przebiegiem, głównie używane przez

marynarzy, których nie ma przez 6mcy w roku w domu, albo takich, co auto

noszą tragarzami. Jednak ten egzemplarz ma twardszy charakter i

doświadczenie zdobyte na licznych polskich oraz zagranicznych autostradach :D

Oczywiście, jeżeli kogoś razi stan licznika to mogę go zmienić, proszę

tylko wskazać wymaganą wartość i najdalej pojutrze da się zrobić.

Jak to mówili w pewnym kabarecie: "Nasz klienta nasz Pan"

Auto jest wyposażone w znakomity silnik 2.0 co czyni to auto

nie tylko dynamicznym, ale i oszczędnym. Pali to cudo 8l gdy jeździ żona, ale ona ma ciężką nogę spokojnie można zejść do 7,9l na 100km.

Na bieżąco wymieniany olej i wszystkie filtry przez tatę Zbigniewa, szkołę mechaniczną skończył, wiec takie rzeczy ogarnia. Pieczątek do książki pojazdów nie wbijał, bo mówi, że na to nikt nie patrzy.

Silna konkurencja jest wciąż ze strony Fiata 126P, ale za to moje MINI ma

trochę większy bagażnik. No i ma jeszcze relingi dachowe, schowek na

rękawiczki i takie coś koło tego czegoś czym się zmienia tzw. "biegi"

- i tam można wstawić kubek z piciem. Powiadam Wam, niesamowita sprawa.

Robi wrażenie na dziewczynach (zwłaszcza jeżeli kubek jest

z logo Starbucksa)

Aha, ale żeby nie było tak różowo, auto ma też minusy. A mianowicie -

przepalona jest żarówka oświetlenia kabiny, znaczy raz świeci raz nie, zależy jaki ma dzień.

Rdza jeszcze nie zaczęła budować swojej cywilizacji na tylnych nadkolach i drzwiach, wiec jest dobrze.

I... więcej grzechów nie pamiętam.

Nie! Jeszcze jeden.

Pewnego razu, gdy żona jechała do domu, nie ustąpiła pierwszeństwa sarnie. A ta chciała akurat przejść przez drogę i spotkali się na wysokości lewego przedniego koła. Sarna uciekła do lasu, a nam została wymiana zderzaka i nadkola. Na wszystko mamy dowody jak rząd na poprzedników :-)

Wszystkie przeglądy przechodził śpiewającą u znajomego na stacji kontroli pojazdów, wiec samochód igła można siadać i jechać.

No i niestety nie znalazłem czasu na umycie i odpicowanie auta, jak to robią fachowcy, bo wciąż go używam do wożenia gruzu w firmie którą prowadzi żona. A w dodatku ostatnio zajęta była robieniem przetworów na zimę, więc wygląda to jak wygląda. Można śmiało powiedzieć, że kupując ten samochód dostajecie w prezencie cząstkę nas ;)

Jakbyście chcieli porozmawiać - nie tylko o samochodach - to dzwońcie:

Wyświetl numer . Dorzucić mogę jeszcze - już taki miły ze mnie gość:

komplet kół zimowych, drzewko zapachowe na lusterko (3 zapachy do wyboru!) i używaną

oponę od STARA (np. na huśtawkę albo zamiast sanek na zimę) ale tylko wtedy gdy nie będziesz się targowa.

Na samochód wystawiam fakturę VAT 23% wiec możesz wrzucić samochód w koszty firmy, cała rodzina będzie ci dawała faktury na paliwo i jeszcze na tym zarobisz.

Samochód sprzedajemy ze względu na to, że żona chce jeździć moim Audi, a ja muszę kupić sobie nowe.

P.S już zamówiłem i czekam na odbiór.

Jeśli dotarłeś do końca tego ogłoszenia to możesz go udostępnić dalej.

Dzięki

Łukasz