Edycja 15.11.2024 Uzupełnienie opisu na końcu.
Auto kupione w salonie we Wrocławiu i regularnie w tym salonie serwisowane od nowości.
Auto używane wyłącznie przez 1 osobę. Niestety palącą, ale po wypraniu wnętrza zapach jest już słabo wyczuwalny. Jedna mała dziurka wypalona na siedzeniu kierowcy i to tyle mankamentów. Poza tym wnętrze utrzymane idealnie. Wszystko sprawne, żadnych uszkodzeń nie ma- samochód woził naukowca, a nie budowlańca.
Technicznie wszystko zawsze działało i działa nadal, co jest znakiem rozpoznawczym zarówno marki jak i tego modelu w szczególności.
Z zewnątrz nie jest to na pewno najlepiej utrzymany egzemplarz; pęknięty lakier na tylnym zderzaku i delikatnie popękany też z przodu + złamana chromowana ramka widoczna na zdjęciach to efekt parkowania na ciasnym podjeździe. Do tego lekka wgniotka na drzwiach z jakiegoś parkingu, ale ledwie widoczna i rysy na felgach- mają 15 lat więc to oczywiste, że ślady użytkowania jakieś są. Żadnej rdzy.
Co do stanu technicznego to regularne serwisy robią swoje:
Silnik w stanie idealnym, nigdy nie katowany czy nawet zbytnio pędzony. Można powiedzieć, że używany delikatnie i ekonomicznie dzięki czemu posłuży nowemu użytkownikowi jeszcze długie lata.
Zawieszenie i hamulce bez najmniejszych zastrzeżeń. Żadnych luzów czy wycieków nie stwierdzono.
W tym roku samochód przeszedł dodatkowy serwis układu zmiennych faz rozrządu, bo z powodu zbyt łagodnego traktowania układ się zawiesił. Na tą naprawę są 2 lata gwarancji.
Przegląd rejestracyjny ważny do 22.08.2025 - na ostatnim przeglądzie jedyna uwaga to była spalona żarówka oświetlenia tablicy.
Do lutego tego roku auto było w ciągłej eksploatacji. Obecnie objeżdżany okazyjnie żeby się nie zastał - jego jedyny użytkownik odszedł na wieczne autostrady, a ja mam czym jeździć.
Jak wspomniałem w tytule do auta są dwa komplety opon- obecnie założone letnie w tym 2 prawie nowe + komplet zimówek w garażu.
Uzupełnienie:
Jeden z potencjalnych klientów dokonał dokładnego oglądu stanu blacharskiego z miernikiem grubości lakieru i wyszło mu, że auto miało naprawiane obydwoje drzwi i nadkole po prawej stronie oraz nadkole po lewej, ale bez wymiany elementów i bez uszkodzeń progu czy słupków. Zapewne więc była to przycierka bokiem z innym autem lub jakimś słupkiem lub bramą. Ja nic o tym nie wiem ale nie ja tym autem jeździłem.
Szkoda naprawiona, lakier ok tylko w kilku punktach trochę grubiej jest podkładu.
Z elementów, których jeszcze nie zauważyłem to jest kilka wgniotek po gradobiciu na masce (o dziwo na dachu już nic) i niewielkie ognisko korozji przy przednim lewym nadkolu.
Ponadto pan podejrzewał jeszcze jedną usterkę ale szybki telefon do serwisu i jeden test wyklucza. żeby mógł mieć rację, więc podtrzymuję- mechanicznie auto igła.
Ze względu na powyższe mankamenty oraz padający akumulator obniżam cenę do 18 tys.