Witam wszystkich zainteresowanych Oldsmobilem.
Po pięciu latach cieszenia się Oldsmobilem 88 nadszedł moment zmiany właściciela.
Historia Oldsmobila zaczęła się od kontaktu z dobrze znanym w środowisku aut amerykańskich Andrzejem z Bujal78, który osobiście zweryfikował w Kanadzie stan auta przed zakupem - priorytetem było auto w bardzo dobrej kondycji blacharsko lakierniczej. Po pomyślnej weryfikacji auto trafiło do Polski, gdzie okazało się, że lakier na wszystkich elementach auta jest fabryczny - jest to jednowarstwowy metalik na bazie akrylowej. Pierwszymi krokami, które podjąłem po sprowadzeniu był przegląd i serwis mechaniczny w nadarzyńskim warsztacie Midpoint specjalizującym się w zabytkowych autach amerykańskich. Po wykonaniu niezbędnych serwisów filtrowo-olejowych, usunięciu wycieków spod pokryw zaworów oraz regulacjach gaźnika Olds trafił w ręce ekipy z pracowni tapicerskiej Projekt X Nadarzyn. Praktycznie całe wnętrze zostało całkowicie zdemontowane a następnie uszyte wedle indywidualnego projektu na nowo włącznie z lamelami wokół drzwi, dywanem, podsufitką i całym bagażnikiem. W trakcie prac tapicerskich kolejny raz został potwierdzony wybitnie dobry stan zachowania auta (dostępne zdjęcia z renowacji prześlę osobom zainteresowanym). Następnym etapem była wymiana szyby czołowej, która została sprowadzona ze Stanów wraz z nową uszczelką a także wymiana środkowego tłumika (stary był zapchany).
Oldsmobile posiada wiele zalet, które na pewno zostaną docenione przez przyszłego właściciela:
1) Skrzynia automatyczna 4 biegowa Hydra-Matic - nie jest to oczywiście demon prędkości zmiany biegów ale potrafi bardzo korzystnie wpłynąć na spalanie (o tym napiszę później)
2) Zestaw wskaźników przeniesiony nad deskę - dzięki temu sygnalizacja hamulca ręcznego, pracy prądnicy oraz ciśnienia oleju jest stale na widoku
3) Wentylator na podciśnienie za tylną kanapą - potraktować można go jako ciekawostkę ponieważ jego efektywność nie jest porażająca, ale mimo to działa i ma się dobrze
4) Silnik v8 o pojemności 324 cui o niesamowicie przyjemnym brzmieniu (niedługo dodam film, który powinien wyczerpać to zagadnienie)
5) Całkowicie oryginalny lakier - mimo, że odpryski, ryski i tym podobne występują na lakierze to prezentuje się bardzo dobrze i nie wymaga renowacji (auto ma zaraz 70 lat!)
6) Idealne wręcz szyby - po wymianie szyby czołowej stan oszklenia pojazdu oceniam na bardzo dobry z plusem
7) Chromy zachowane w wyjątkowo dobrym stanie (zewnętrzne jak i wewnętrze) - gdyby tego było mało to do kompletu z autem dołączam również pokaźną paczkę z zamiennymi chromami i emblematami oraz wiele innych
8) Filtr powietrza, który został zmodyfikowany z mokrego na suchy (dzięki temu mamy łatwiejszy i szybszy serwis a także nie musimy przejmować się brakiem dostępności filtrów powietrza)
9) Olds zahaczył o świat telewizji biorąc udział w swego czasu szeroko komentowanej reklamie Apartu razem z Anią Lewandowską, Małgosią Sochą i Julią Wieniawą
Przez wspólnych pięć lat pokonaliśmy łącznie ponad 6 000 kilometrów i chciałoby się napisać, że cały ten dystans pokonaliśmy bezawaryjnie, jednak nie byłoby to prawdą. Jedna z wielu przejażdżek zakończyła się powrotem na lawecie, z powodu prozaicznej i ciężkiej do przewidzenia usterki - pęknięcia sprężynki szczęk hamulcowych. Po tej sytuacji profilaktycznie zostały wymienione wszystkie szczęki ze sprężynami. Najdłuższa trasa pokonana jednego dnia - praktycznie w ciągu - miała długość niemalże 400 kilometrów a spokojne toczenie się po trasach ekspresowych z prędkością przelotową na poziomie 90 km/h zaowocowało spalaniem poniżej 11 litrów na "setkę" co uważam za fenomenalny wynik. Jeśli do tego momentu dotrwali puryści wyników spalania to śpieszę z informacją, iż w cyklu mieszanym można spodziewać się spalania na poziomie 14 litrów ;)
Kwestią, którą warto jest poruszyć są na pewno naprawy, które do tej pory nie były ujęte w treści ogłoszenia. Od momentu zakupu przeprowadzone zostały następujące prace serwisowe:
-wymiana akumulatora
-wymiana idlera
-regeneracja prądnicy
-wymiana zaworu podciśnienia
-uszczelnienie miski olejowej
-wymiana lewej przedniej lampy
-średnio raz do roku serwis olejowo-filtrowy
-konwersja na alternator
-regeneracja gaźnika
Oczywiście znakomita większość powyższych czynności została wykonana, przez wspomniany już warsztat Midpoint, w którym regularnie serwisowałem również swojego drugiego klasyka (Mercury widoczny na dwóch ostatnich zdjęciach).
Jestem skłonny przekazać kluczyki (dwa komplety + magnetyczna skrytka z epoki zawierająca dodatkowy kluczyk) do Oldsmobila 88 za kwotę podaną w ogłoszeniu. Zapraszam również do oględzin - nie mam w zwyczaju negocjować ceny przez telefon. W rozliczeniu mogę przyjąć małe auto dostawcze o wartości do 25-30 tysięcy pln.
Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych, którym udało się dobrnąć do tego momentu ;)