Auto w moim posiadaniu od 6 lat, kupiłem ją z przebiegiem około 178 tyś.
Od samego początku nie żałowałem na auto, gdyż miało mi służyć do regularnych wyjazdów za granicę.
W przeciwieństwie do większości aut na polskim rynku z podobnego rocznika, samochód wciąż jest w dobrym stanie technicznym, silnik generuje sporo mocy, zawieszenie jest sztywne i w pełni sprawne, można zabrać na stację diagnostyczną do weryfikacji.
Na samym początku posiadania zregenerowałem skrzynie biegów, wtryski oraz wymieniłem sprzęgło, dwumasę, rozrząd i kilka elementów zawieszenia gdyż wykazywały objawy zużycia, nie jeden by jeszcze długo na tym jeździł, ale ja musiałem mieć pewność, że auto mnie nie zawiedzie na trasie.
Wszystko udokumentowane. Skrzynia, sprzęgło jak i wtryski wciąż w bardzo dobrym stanie.
Przy przy przebiegu 255 tyś wymieniłem rozrząd po raz kolejny, także przyszły właściciel będzie miał jeszcze spory zapas.
Razem z rozrządem wymieniłem sprężarkę klimatyzacji.
Niedawno wymienione tylne sprężyny i amortyzatory.
Rozwiązany został również problem klap wirowych.
Samochód fabrycznie bez dpf.
Jako że jestem szczery, opisze też wady, które z łatwością mógłbym ukryć jak niestety robi to większość sprzedających.
2 tygodnie temu wymieniana była chłodnica przez mechanika w Holandii, zabieg ten wymagał zdjęcia skraplacza klimatyzacji i ubyło trochę czynnika chłodniczego, przez co podczas używania klimatyzacji można usłyszeć ciche bulgotanie. Nie zdążyłem wrócić z reklamacją gdyż jechałem na urlop. Nie jest to nic poważnego, wystarczy dobić czynnik, ewentualnie wymienić o-ringi na złączach skraplacza. Ja już na to nie mam czasu gdyż wkrótce wyjeżdżam za granicę.
Mimo to klimatyzacja wciąż dobrze chłodzi, po dobiciu czynnika będzie tylko lepiej.
Są też drobne problemy z elektroniką, nie działa sterowanie lusterek oraz przyciski na kierownicy. 1 na 20 odpaleń immobiliser nie załapie i trzeba wyjąć kluczyk i ponownie go włożyć.
Są to usterki tanie w naprawie, niestety wymagają czasu, którego niestety nie jestem w stanie poświęcić podczas moich krótkich urlopów.
Jak widać na zdjęciach typowo dla opla pojawiają się wykwity korozji oraz schodzi lakier bezbarwny. Mógłbym to zamaskować po kosztach, ale wolę sprzedać auto taniej, żeby następny właściciel mógł zrobić to sobie porządnie.
Tarcze i klocki wciąż mają spory zapas, tarcze firmy ATE, klocki również z wyższej półki.
2 komplety kół, zarówno letnie jak i zimowe mają jeszcze sporo bieżnika.
Opony zimowe z półki premium Nokian WR D4, letnie Dębica HP2.
Auto mierzyłem czujnikiem lakieru, zero szpachli, można też zabrać na stację diagnostyczną, podpinać komputer diagnostyczny.
Przegląd ważny do stycznia, ubezpieczenie do lutego.
Powód sprzedaży widać na zdjęciach w tle, przesiadłem się do nowszego i większego auta.