Dzień dobry
Do sprzedania mamy auto mojej żony które dzielnie jej służyło ostatnich 5 lat.
Żona jest pierwszym i jedynym użytkownikiem Opelka. Właścicielem formalnie nasza firma jest drugim gdyż auto zostało 2 lata temu wykupione z leasingu.
Na poniedziałek 25.11.2024 samochód jest umówiony do naszego znajomego detalilera celem doprowadzenia do perfekcyjnej czystości i usunięcia bezinwazyjnie wgniotki błotnika która zrobił nam biegnący pies na podwórku. Poza tą wgniotką zużyła się "skóra z plastikowej krowy" na kierownicy od biżuterii. Poważnie zainteresowanemu obiecuję oddanie kierownicy do ponownego obszycia naturalna skorą lub zwrot za obszycie.
Dwa powyższe dokumentują ostatnie zdjęcia i to są jedyne wady samochodu o jakich mogę uprzedzić.
Samochód dość bogato wyposażony delikatnie eksploatowany. Bezwypadkowy. Lakierowane 3 elementy których historię chętnie opowiem osobom zainteresowanym.
Wymiany płynów eksploatacyjnych zgodnie z wytycznymi producenta. Olej wymieniany co 10tys km ( na gwarancji w ASO - wpisy w książce), po gwarancji już poza ASO.
Z wyposażenia poza fabrycznego. Instalacja LPG EuropeGas do wtrysku bezpośredniego z butlą w miejscu koła zapasowego, cały przód, lusterka, progi, wnęki pod klamkami I część tylnego zderzaka zabezpieczona bezbarwna folią PPF. Delikatnie przyciemnione szyby w przednich drzwiach i pasek przeciwsłoneczny na przedniej szybie. Przednie światła mają dołożone zestawy LED Retrofit od Philipsa - Ultinon PRO.
Dwa komplety kół. Letnie na zdjęciach i zimowe na felgach stalowych z oryginalnymi kołpakami Opla. Oba zestawy z czujnikami ciśnienia. Również dwa zestawy dywaników (letnie z tkaniny i zimowe gumowe), w bagażniku mata gumowa.
Samochód już nie używany, czeka na nowego właściciela. Astra jest świeżo po wymianie oleju i filtrów także na kolejne 10tys km jedyny przewidywalny koszt to paliwo.
Aha, proszę się nie sugerować nadmierna eksploatacją auta z uwagi na hak holowniczy. Samochód holował 3 razy z czego 2 razy mój motocykl, a raz żona ciągnęła na przyczepce skuter (to jest jedna z historii lakierowania - tutaj tylnego błotnika). Do holowania mam inne dużo większe i mocniejsze auta, tutaj hak był dodatkiem "na w razie potrzeby".