Cześć. Mam do sprzednia mojego Opla, którym jeździłem ponad 3 lata. Zacznę na grubo: samochód ma cofnięty licznik o około 100 000 km. Po prostu dałem się zrobić w uja, jak ktoś będzie chciał to opowiem mu tę historię :D Podaje VIN i można sprawdzić - jakaś nieklasyfikowana szkoda i przebieg w dół przed sprzedażą w maju 2021, gdy go kupiłem. Ogólnie jest to problem tylko teraz, gdy chcę sprzedać auto, na co dzien w niczym to nie przeszkadza , w Cepiku wszystko jest ok, od czasu gdy auto jest w Polsce.
Samochód jest w wersji Adam Opel 150 lat, co chyba w sumie objawia się tylko oryginalnymi przeszyciami na siedzeniach.
O auto dbałem na ile mogłem,w większości robiłem trasy do Niemiec, jeżdżę nim sporadycznie do teraz, mimo zakupu nowego auta. Olej wymieniany maks co 15 tysięcy km, więc jeszcze teraz ostatni raz to zrobię. Rozrząd wymieniony w tym roku, opony letnie kupione na początku sezonu, po prostu mają różne oznaczenia miesięcy i rocznika, bo tak przyszły z Oponeo.
Dpf wg aplikacji wypala się czasami do 7 procent, więc chyba nie jest z nim aż tak źle, czasem podczas tego wypalania pojawia się błąd, który po wypaleniu i skasowaniu znika.
Samochód ma jakies odpryski i inne pierdoły, bo nie jest nowy. Zostawiam moduł bluetooth do słuchania muzyki oraz złącze diagnostyczne do łączenia się z aplikacją. Przegląd i ubezpieczenie do maja 2025.
Aktualnie samochód stoi na stalówkach z oponami zimowymi.
To jest najszczersze ogłoszenie na całym Otomoto i to ciągle tutaj najtańsza Insignia z tym wyposażeniem.
Cena do (może nawet sporej) negocjacji.