Opel Zafira 1.9 CDTI Automat 150 KM
W0L0AHM757G096687
Na poniższej stronie można sprawdzić wyposażenie wpisując VIN:
https://portal.insignia-club.pl/vindekoder/
portal.insignia-club.pl/vindekoder
Zafirę przyprowadziłem z Niemiec 12 lat temu od pierwszej właścicielki z Niemiec, znajomej, z przebiegiem 180tys km. Samochód był w stanie jak nowy. Jeździłem nim do tej pory, nie miałem zamiaru go sprzedawać, bo to jest samochód bardzo wszechstronny i bardzo wdzięczny. Serwisowałem go na bieżąco, nie żałowałem pieniędzy na części, zwłaszcza, że robociznę w większości sam sobie robiłem.
Sprzedaję, bo choć nie planowałem zmiany samochodu, to sprawy potoczyły się inaczej.
Samochód jest bardzo zadbany. Wymaga kilku spraw serwisowych. Na chodzie, można jeździć. Ceny części zamiennych są tanie do tego auta, co jest dużą zaletą.
55 tys km od wymiany oleju w automacie
44 tys od wymiany rozrządu
40 tys od wymiany turbiny
5 tys km od wymiany oleju w silniku
Przy spokojnej jeździe ze spalaniem można zejść nawet do 6l. Ale z kolei dynamiczna jazda po autostradach i nie tylko nie przekracza 7l, więc po co się męczyć, jak można jeździć jak człowiek? Samochód fajnie lata, 120, 140, czy 180 km/h to nie jest dla niego żaden problem. Silnik nie wyje jak odkurzacz. Od silnika jest cicho. W Niemczech nawet 210 poleciała bez wysiłku. Bardzo fajnie jeździ się nią w długie trasy, po Polsce, czy za granicą. Duży bagażnik pozwala na spakowanie się 5 osób z walizkami do samolotu i jeszcze roleta w bagażniku jest zamknięta. Kierowca jest spokojny, zrelaksowany. Nawigacja duża kolorowa z aktualnymi mapami.
Zosia ma hak, oryginalny, fabryczny Opel. Raz go użyłem, ciągnąłem całkiem ciężką przyczepkę do Barczewa, ona tego nawet nie czuła. Jakby ktoś potrzebował, no to jest.
Zosia jest siedmioosobowa. Ma w podłodze schowane rozkładane fotele, co przydało się kilka razy na podwożenie harcerzy.
Skrzynia automatyczna 6 biegowa hydrokinetyczna. Co znaczy, że rusza płynnie, bez szarpnięć, zmiany biegów są stopniowane, ale płynne. Ruszanie pod górę, cofanie pod górę i ogólnie jazda w górach – sama bajka. Nie ma dwumasy, więc nie ma tam się co psuć. Na śliskim zimą nie zrywa tak jak dwumasa. Nie ma wszystkich wad, które mają dwusprzęgłowe DSG.
Dwa kluczyki. Wszystkie szyby sterowane elektrycznie, można otwierać i zamykać z kluczyka. Aktywowałem komputerem takie funkcje jak automatyczne światła z trybem dzień/noc, automatyczne zamykanie drzwi po ruszeniu, awaryjne światło stop i jeszcze jakieś dodatki. Usunąłem kilka wad fabrycznych jak np. wiązka w lewych tylnych drzwiach, problem z wiązką jednego z wtryskiwaczy, wstawiłem diodę informującą o wypalaniu DPF, dysze spryskiwaczy-mgiełki, wymiana kolektora dolotowego na taki, który nigdy się nie zepsuje. Na silniku posprawdzane co jaki czas wszystkie czujniki, wężyki sterowania podciśnieniem. Mam dostęp do aparatury diagnostycznej więc sobie nie żałuję jak mam czas lub potrzebę.
Przyszły właściciel będzie z tego auta zadowolony. Ładnie obecnie się prezentuje. Lakier idealny, nie wstyd gdzieś nim zajechać.
Cena do negocjacji. Auto ma wiele zalet, jest doinwestowane, dlatego spora cena wyjściowa. Ale to nie jest gruz jak na innych ogłoszeniach widzę. Wiem co mam i co sprzedaję. Silnik jest lepiej wykonany niż nowsze. Ma mniej czujników i innych zbędnych dodatków niż nowsze i awaryjniejsze. Sama skrzynia automatyczna jest japońska, firmy Aisin i jej elementy wirujące są wykonane z grubej stali, a nie cienkiego aluminium, nie odkształcają się i nie zużywają.