Dzień dobry,
Jak w tytule sprzedam Peugeota 1007 1,4 HDI .
Jestem pierwszym właścicielem tego pojazdu w Polsce . Samochód sprowadzony z Francji po lekkiej stłuczce parkingowej. Po zakupie w 2014r z przebiegiem około 155000 t km, tak uszkodzonym samochodem byłem wstanie przyjechać do Warszawy z Poznania więc uszkodzenia były niewielkie, zderzak i pęknięta lampa , uszkodzona maska co zresztą widać na zdjęciach . Samochód nie był malowany, cały jest w pierwotnym lakierowaniu co prawda troszkę gdzie nie gdzie posiada rysy w końcu ktoś nim jeździ. W samochodzie zostały zregenerowane wtryskiwacze i wszystkie części z tym związane na OM PSA przy 246000 t km przy tym samym przebiegu wymiana kolektora ssącego wraz z uszczelkami , wymienione sprzęgło w 2023r ten samochód nie posiada koła dwumasowego to ogromna zaleta, w tym samym roku wymieniony EGR a także przewody zasilające z gruszką wszystko OM PSA . Zawieszenie, amortyzatory przód, tył wraz z sprężynami i całym potrzebnym asortymentem zostały wymienione. Rozrząd przy 180000 t km wymieniony. Z prawej strony drzwi, wymieniony wózek dolny na nowy , z lewej w 2023 r wózek dolny zregenerowany, samochód wyciszony matami, zawsze to kilka decybeli mniej . Peugeot posiada felgi aluminiowe lato Dunlop i komplet zimowek Nokian na stalówkach plus komplet śrub . Ogólnie sporo rzeczy i serca włożone w ten samochód, oleje wymieniane co roku wraz z filtrem paliwa i powietrza i był bym zapomniał siedzenia w skórze dużo lepsze od oryginalnych które notabene dodaję do samochodu, mało pali i ogólnie tani w eksploatacji, niestety nie wymieniłem kierownicy na skórę z braku czasu. Peugeotem jeździ żona ogólnie w tej chwili wokół komina ale stwierdziliśmy że już czas na zmiany . Niestety samochód jak to czasem bywa ma pewną wadę której nie potrafi usunąć mój mechanik który stwierdził że powinienem sobie znaleźć kogoś od Francuzów, a w mojej okolicy słabo z tym. Ale do sedna samochód czasami gaśnie w czasie jazdy nie zawsze, ale zdarza mu się i trochę mnie to dobija a zwłaszcza żonę z tego co wyczytałem to może czujnik ciśnieni doładowania a może elektrozawór turbiny a może czujnik ciśnienia na listwie ale do tego trzeba fachowca a u mnie takiego niet. I nie mam także czasu na to . Dlatego także samochód sprzedaję jako uszkodzony, by nie było potem pretensji i spraw sądowych jak to teraz bywa.
Więc jeśli będzie ktoś zainteresowany to proszę dzwonić.