Witam,
Przedmiotem sprzedaży jest Renault Espace IV 2003 Automat+ LPG BRC.
Badanie techniczne do 27.05.2025
OC do 08.02.2025.
Stan ogólny wizualny dostateczny+. Do ślubów woził nie będzie. ma 21 lat więc jak ktoś chce igłę proszę sobie filtrować te egzemplarze z ceną powyżej 10.000 pln.
Nie ma uważam dramatu jak na swoje lata.
Technicznie wady.
- nie działa klima
- czasami na postoju zapala się kontrola ciśnienia silnika. Tak jest od dawien dawna. delikatnie wystarczy dotknąć gaz i znika. Po zgaszeniu auta i odpaleniu już się nie zapalała mimo ze przy gaszeniu auta się paliła.
W zeszłym roku zostawiłem ją tak 2 h i nic się nie stało. Wymieniałem na wiosnę uszczelkę miski olejowej. Nie było opiłków. Wał nie wykazywał luzów na boki, smok był czysty.
Wydaje mi się, że czujnik lub jakiś problem z elektroniką (Mam oryginalny używany dam to ktoś może sobie zmienić).
- skrzynia biegów jak się pojeździ długo po mieście to przy zmianie z 3 na 2 potrafi dziwnie zmienić bieg i generalnie potrafi dziwnie sie zachować tak jak by przy zbyt wysokich obrotach zmieniała bieg. Byłem na diagnostyce i pokazało błąd czujnika obrotów skrzyni.
Jak zaczynała takie dziwne cuda robić to przerzucałem sobie na ręczną zmianę i jeździłem. Generalnie mało nią jeździłem i mi to nie przeszkadzało żeby tą sprawę załatwić i naprawić.
-silniczek szyby prawych drzwi przód poddał się i należny go wymienić.
-ręczny nie działa elektryczny.
-dach nie rozkłada się. Słychać tam walkę linek.
Plusy.
- pozycjoner skrzyni sam naprawiałem i regenerowałem. Pięknie działa.
- na gazie na trasie potrafiłem zejść do 8l gazu jadać do 95km/h :)
- wymieniłem alternator na powietrzny.
- podobno turbo ma około 30000km. Nie jest regenerowane, kupił nowe (poprzedni właściciel).
- silnik chodzi równo i cicho. Nie puści nawet chmurki dymku.
- nowy mechanizm podnoszenia szyb przód lewy / kierowca.
- podobno dmuchawa była wymieniana od nawiewu ta w podłodze. (poprzedni właściciel).
Auto nie nadaje się do wożenia pary młodej. Więc Janusze z miernikami z daleka od niej.
Ma swoje wady ale ja go używałem do zadań specjalnych. Typu było w pogotowiu jak jechałem swoją SHL z 1967r w na wycieczkę i mogła odmówić posłuszeństwa to w Renatkę wchodziła. Mam pasiekę i generalnie używałem ją to przewożenia miodku.
Jechałem do Ikea czy po coś większego to śmiało dawała radę.
Ostatnio pojechał po części do auta 800 km bo był to gabaryt i także dała radę.
Dlatego oferta jest skierowana do osób o podobnych celach lub podobnych typu zadaniach specjalnych. Malarze, glazurnicy, kogoś co zaczyna budowę i dużo będzie śmigał po materiały do Leroy Merlin lub inne podobne którym nie przeszkadza jakaś kontrolka lub to że na aucie jest rysa. Zrobi swoją robotę i odwdzięczy się.
Auto w cenie złomu + katalizatora. Proszę o poważne telefony. Szanujmy swój czas.
Pozdrawiam