Sprzedam drugi samochód w domu (6/7 lat użytkowania garażowany). Cokolwiek twierdzą hejterzy marki Renault - auto nigdy mnie nie zawiodło!
Rocznik 2008, silnik Diesel'a 1.5 DCI (najbardziej udana wersja silnikowa tego modelu), 110 koni mechanicznych, samochód obsługiwany na kartę (bez kluczyka) - prócz wymiany baterii nie było żadnych awarii, ubezpieczenie odnowione w sierpniu, przegląd techniczny ważny do lipca przyszłego roku. Co najważniejsze - auto jest super ekonomiczne, pali zwykle ok. 6 litrów (nawet zimą). Gdyby jeździć w dłuższe trasy (a tego temu autku trzeba) paliłby nawet 4 litry.
Największą zaletą jest twardy i panoramiczny dach, pozwala użytkować auto swobodnie zimą. Dach składa się lub rozkłada w jakieś 10 sekund. Mechanizm nigdy nie zawiódł.
Polecam auto na spełnienie marzenia posiadania cabrio, ale także na codzień z uwagi na ogromny bagażnik (żaden samochód nie mieści tyle zakupów co ten).
Auto jest całkowicie sprawne, służy mi głównie na trasach do Warszawy i z powrotem (wychodzi, że jeździł ok. 5 tys. km rocznie). Przebieg na zdjęciu, od zakupu minęło 35 tys. km. Jestem trzecią właścicielką (auto sprowadzone z Francji od 1 właściciela, potem zakupione w Polsce od osoby prywatnej). Przy zakupie w PL zostałam poinformowana, że były wymieniane drzwi boczne auta, poza tym auto nie doświadczyło poważnych kolizji.
Auto ma wyjątkowy design, było na zamówienie obniżone na specjalnych sprężynach stąd taki świeży look auta. Jedyne mankamenty to miejscami przetarcia skóry, przybrudzone elementy plastikowe i mikrorysy na lakierze (jak widać praktycznie niedostrzegalne, przynajmniej na zdjęciach ;)). Oprócz tego pajączek na przedniej szybie (auto kupiłam już z tą wadą, ale nie zmieniło się od zakupu i nie przeszkadza mi zupełnie w użytkowaniu) oraz w chwili obecnej niedziałająca tylna szyba od strony kierowcy (konieczna ingerencja elektryka).
Dokumentacja dot. amortyzacji auta została prowadzona w zeszycie, więc jest rekord.
W ubiegłym roku został wymieniony komplet opon na całoroczne (mniej gratów w garażu) marki Kormoran (grupa Michelin). Dodatkowo w ostatnim miesiącu zostały wymienione wszystkie żarówki i podświetlenia, klocki hamulcowe, płyn hamulcowy, lewy przedni wahacz, zmieniony został także olej i filtry (wszystkie poza filtrem paliwa, który przewidziane jest na 35 tys. przebiegu, a jest gdzieś w połowie użytkowania). Poza typowymi zabiegami pielęgnacyjnymi auto nie wymagało poważnych napraw i nie miało większych usterek. Na więcej pytań odpowiem po bezpośrednim zapytaniu.
MAM WIĘCEJ ZDJĘĆ, NIE MA PROBLEMU ŻEBYM SIĘ NIMI PODZIELIŁA.
ZAPRASZAM do oglądania auta w Kobyłce pod Warszawą.