Saab 90 początek produkcji 1984 r. numer 3261 z 6215 wyprodukowanych w tymże roku i z 25 378 z całej produkcji.

Ostatni gaźnikowy Saab z pierwszego roku produkcji 1984 roku a tak naprawdę motor pochodzi konstrukcyjnie z lat 60 od modelu 99. Saabochód wyposażony w silnik z rodziny H B201 przeprojektowany z rodziny silników Saab B które były rozwinięciem silników Triupmh rownież z lat 60.

Użytkowany na północy Szwecji - Norsjö i Skellefteå stąd tak dobry stan karoserii.
Zgodnie z danymi urządu transportu Szwecji na dzień dzisiejszy wszystkich zarejestrowanych Saabów 90 pozostaje 1 253 sztuki. Ze względu na zły stan pojazdu złomuje się średnio 50 sztuk rocznie. Przez ostatnie 5 lat skasowano 240 tych aut.
Szacuje się, że z 25 000 egzemplarzy pozostało na świecie poniżej 3 000 sztuk z czego jezdnych kilkaset sztuk.

Saab w moim posiadaniu 3 lata. Przez ten czas wymienione na nowe:

-tarcza, docisk, łożysko sprzęgła Sachs
-akumulator Bosch 60Ah
-świece, przewody i cewka NGK
-kopułka i palec Beru
-pompa paliwa
-klocki hamulcowe przód i tył Remsa/Delphi
-przewody hamulcowe elastyczne przód i tył TRW/Brembo
-zakup nowych regenerowanych zacisków hamulcowych przód lewy i prawy prosto z Brembo (hamulec ręczny sprawny jak fabryka)
-kompletna regeneracja tylnych zacisków hamulcowych
-olej 10w40 Liqui moly wymieniany co około 3 000 km czyli co rok
-filtry powietrza, paliwa, oleju
-termostat Wahler
-czyszczenie układu chłodzenia + płyn Prestone
-czujnik temperatury na zegary
-czyjnik temperatury włącznika wentylatora
-korek zbiorniczka wyrównawczego
-opony 4x Radar Classic bieżnik lat 80
-wygłuszenie pokrywy silnika i bagażnika

Auto ze sporą dokumentacją i opinią techniczną rzeczoznawcy stwierdzającą kolekcjonerski, zabytkowy i historyczny charakter auta. Ciagłość OC nie jest więc wymagana ale ogólnie już jest to nie wymagane ze względu na wiek 40 lat

Przeglądy przechodzi bez zastrzeżeń, jak na 40 letniego Saaba oceniam stan jako bardzo dobry. Dopiero po tym czasie fabryczna konserwacja zaczyna odpadać na tylnej części podwozia. W długie zimowe wieczory można dla zabawy rozebrać tylne zawieszenie i oddać bęlkę i inne elementy do piaskowania i lakierowania. Wyczyścić tylną część podwozia, zabezpieczyć i polakierować. Jak na 40 letni pojazd przystało są też wycieki oleju oczywiście nie na tyle groźne by ubywało go na bagnecie i odpryski na przedniej szybie jak pamiątka od latających kolców na dalekiej północy. Do podklejenia jest również materiał podsufitki bez konieczności wymiany materiału. Na ten moment nie przychodzi mi pomysł na inne prace.

Możliwość transportu samochodu na kołach lub kołach lawety w dowolne miejsce w Polsce.