Auto kupilem rok temu specjalnie na wakacyjny wyjazd poniewaz moje glowne auto niespodziewanie padlo i nie rokowalo. Po zakupie na drugi dzien wymienilem cale zawieszenie oraz hamulce.Wlozylem amortyzatory monroe i sprezyny kyb - od wersji 4x4 dzieki czemu auto teraz stoi wyzej oraz mozna wpakowac wiekszy ciezar bez siadniecia zawieszenia. DO Kompletu wymienilem wszystkie 4 przeguby (fag). Rowniez rozrzad wymienilem (INA), akumulator, swiece i kable, filtry, nabilem nowym gazem klime, zrobilem serwis lpg i pewnie jeszcze jakies drobiazgi o ktorych nie pamietam. Aha i najwazniejsze chyba - silnik ma nowe pierscienie (Mahle)- poprawione dwuczesciowe - dzieki czemu nie pobiera oleju. Sprzedaje gdyz wspomniane wczesniej glowne auto naprawilem i to juz mi nie jest potrzebne. Jak na 18 lat to calkiem dobrze pod wzgledem blachy, podlogi czy progow. OC i przeglad do lipca.

Kupujesz auto ktore nie wymaga zadnych grubych napraw czy remontow. Mysle ze pojezdzi jeszcze dobre 10 lat przy odpowiednim serwisowaniu.