Leon w wersji FR, czyli wyposażony w zasadzie we wszystko co Seat miał dostępne w tamtym czasie.
Pierwsza rejestracja to grudzień 2017, więc de facto auto jest z 2018 roku.
Fabrycznie:
- obniżony o 1cm względem bardziej zwyczajnych wersji
- z napędem 4x4 4Drive (który jest po prostu Haldexem z Audi - komputerowo dołączany tył w razie potrzeby)
- nieśmiertelny 2.0 TDI 150KM sparowany z 6-stopniowym manualem
- wielowahacz z tyłu
- panoramiczny dach
- felgi 18 cali
- fotele półkubełki z alcantarą
- perłowy lakier Desire Red
- aktywny inteligentny tempomat (mimo manualnej skrzyni) i kontrolę pasa ruchu
- reflektory LED z doświetlaniem zakrętów, alcantara, podgrzewanie foteli, Apple CarPlay/Android Auto, oświetlenie ambiente, keyless, nagłośnienie premium Seat Beats, ładowarka indukcyjna i inne dodatki uprzyjemniające codzienną jazdę
Historia:
- auto odkupione z salonu prasowego grupy VAG przy przebiegu ok 14.000 km (jest to auto z dokładnie tego testu: https://www.se.pl/auto/testy/kombi-w-dwoch-smakach-test-porownawczy-seat-leon-st-fr-2-0-tdi-150-km-6mt-4drive-vs-seat-leon-x-perience-2-0-tdi-150-km-dsg7-4drive-aa-P4Wa-m6Ct-y1Z8.html); jestem więc pierwszym "prywatnym" właścicielem
- olej 5W30 (od Millers i Liqui Moly) z filtrami zmieniane co 15.000 km (pełna dokumentacja, również w książce cyfrowej Seata)
- pełny przegląd zawsze co roku (tylko w polecanych ASO - Suchy Las w Poznaniu i Maran w Warszawie, tam również pełna cyfrowa dokumentacja, auto jest znane serwisowi, nawet klimatyzacja czyszczona i nabijana u nich)
- interwałowo wymieniane części eksploatacyjne tj. klocki z przodu i tyłu, kompletny rozrząd (przy 120 tys. km), czyszczone kanały relingów, wymieniony pilot serowania szybami, a na gwarancji wymieniona klamka bagażnika
- garażowane przez cały czas co odzwierciedla stan podwozia i nadwozia
Lakier:
- na całej powierzchni oryginalny lakier (auto nie miało nawet obcierki parkingowej) zawsze zabezpieczany woskiem hybrydowym (obecnie Fusso Soft99) i myty bezdotykowo
- z racji przebiegu (40% miasto / 60% trasy szybkiego ruchu) Leon posiada kilka drobnych odprysków autostradowych adekwatnych do przejechanych kilometrów (postarałem się uchwycić je na zdjęciach)
Bonus:
- obecne opony letnie to całkiem wybitne Continental PremiumContact 6 i zrobią jeszcze jeden sezon
- dorzucam komplet opon zimowych: Nokian SnowProof
- dorzucam komplet dywaników AllWeather i matę bagażnika AllWeather
Mankamenty:
- mechanicznie: brak (potwierdzone przy ostatniej wizycie w ASO z września 2024), w przyszłości tylko eksploatacja
- lakierniczo: odpryski autostradowe (opisane wyżej i na zdjęciach), na felgach na upartego można znaleźć ślady krawężników (bez dramatu, co widać na zdjęciach)
Samochód w ciągłej eksploatacji, więc przebieg przyrasta.
Dla poważnie zainteresowanych auto można sprawdzić w stacji diagnostycznej/serwisie/warsztacie.
Z racji niestandardowych godzin pracy prawdopodobnie szybciej odpowiem na wiadomość poprzez otomoto lub SMS.