Do sprzedaży mam Skodę Fabię Hatchback w kolorze białym.

Samochód kupiony nowy przez firmę w której pracuję, był używany do dojazdów do pracy z Poznania do Kościana (stąd taki przebieg) oraz do wyjazdów dookoła firmy w godzinach pracy. Kiedy nadszedł czas, że w pracy postanowiono go sprzedać, to nie chciałem przepuścić okazji, bo wiedziałem jak dobrze był traktowany, jeżeli chodzi o regularność serwisowania i szybkość usuwania niektórych usterek. Obecnie nadal bym się z nim nie rozstawał, ale życie spowodowało konieczność kupienia samochodu z dużą ilością miejsca oraz wielkim bagażnikiem.

Jeżeli chodzi o moje użytkowanie to w 2021 roku kupiłem zestaw opon wielosezonowych, które dzielnie służą i nie widać, żeby ich koniec się zbliżał. W drugiej połowie 2021 roku awaria fabrycznego paska rozrządu zmusiła mnie do wydania grubej kasy na remont silnika, ale został on wykonany z największą dokładnością wraz z planowaniem głowicy oraz regeneracją wypalonych przez LPG gniazd zaworów przez jedną z dwóch poznańskich firm, które się tym zajmują. Oprócz tego regularne serwisy olejowe (u mnie to priorytet) oraz w zeszłym roku wymiana tarcz i klocków hamulcowych oraz całego osprzętu hamulca ręcznego wraz z linką hamulca.

W grudniu zeszłego roku zostało wykonane badanie butli LPG, co oznacza, że można ją bez konieczności kolejnych ingerencji stosować do grudnia 2033 roku!!!

Jeżeli chodzi o gaz, to myślę, że każdy kto kojarzy jak działa montowana fabrycznie instalacja Landi Renzo, to wie, że potrafi być z nią sporo przygód. Tak więc ja w czerwcu 2022 roku oddałem samochód do autoryzowanego serwisu Landi Renzo (nie autoryzowanego serwisu Skody), gdzie zostały wymienione WSZYSTKIE przewody oraz wtryskiwacze i od tego czasu samochód chodzi naprawdę przyzwoicie.

Na 305 - 308 tys. km. jest prognozowany serwis oleju z wymianą rozrządu. Wiem, że wielu handlarzy wpisuje w swoich ofertach, że wymiana rozrządu przed chwilą była zrobiona, ale ja bezpieczniej się czuję, kiedy robię rozrząd od razu po zakupie używanego samochodu i z takiego samego założenia wychodzę sprzedając to auto.

Cena jest do lekkiej negocjacji w związku ze stanem blacharskim, przód dla pedantów jest zdecydowanie do malowania, niestety odchodzi z niego farba po kiepskim malowaniu w ASO. Oprócz tego jest kilka rdzawek i przetarć. Ja nigdy nic nie robiłem ze stanem lakieru, ale rozumiem jak komuś będzie to przeszkadzać. Stąd też możliwość delikatnej negocjacji, ale proszę nie dzwonić z jakimiś śmiesznymi ofertami. Jeżeli miałbym go sprzedawać za grosze, to już wolę go zostawić, jako drugie, PEWNE auto.

Zapraszam do kontaktu, jeżeli po tym przydługim opisie mają Państwo jeszcze jakieś pytania.