„Świeży żółty kolor samochodu symbolizuje przygodę, w którą Felicia Fun chętnie Cię zabierze. Po prostu sięgnij po tę jasnożółtą kierownicę! Przekręć kluczyk i jedź w stronę słońca i dobrej zabawy. Zabawa – jazda dla radości” – głosił prospekt reklamowy z epoki.
Tylko w szalonych latach 90-tych było to możliwe żeby samochód prosto z deski kreślarskiej jako prototyp został zaprezentowany w Genewie w 1996 i od razu ruszyła jego konstrukcja a w 1997 już pierwsze egzemplarze wyjeżdżały z fabryki w Czechach.
Wtedy nikt nie robił analiz i badań rynku tworzono samochody dla FUN-u albo po czesku dla Zabawy.
Ten egzemplarz właśnie powstał na początku produkcji we wrześniu 1997 roku.
Trzeba nadmienić że powstało tylko 4016szt. był produkowany do 2001 roku.
W 2016 roku liczba samochodów odnotowanych w Niemczech wynosiła 353 egzemplarze i niestety ta liczba maleje z roku na rok.
Jeśli chodzi o ten egzemplarz pochodzi on ze Szwajcarii, być może ktoś go zauważył w Genewie w 1996 i kupił w 1997 roku.
Osobiście sprowadziłem ten samochód 2020roku dla siebie z przebiegiem 88tys. km symboliczny i kolekcjonerski.
Dokonałem wszystkich czynności serwisowych ,gdyż wszystko było oryginalne ,rozrząd ,sprzęgło ,hamulce , wszystkie płyny ,książki serwisowe są w komplecie,drugi komplet felg 15 i opony zimowe nigdy nie użyte na stalowych felgach także są
Odbudowana została stolarka która występuje na skrzyni Pick up-a.
Poprzedni właściciel zamontował sportową kierownicę MOMO której ja nie zmieniał ale wyposażył mnie w oryginalną kierownicę którą na szczęście zachował ,więc jest oryginalna.
Dorzucam telefon NOKIE żółtą tak zwanego banana 8110 tak dla Fun-u
Samochód zgodnie z przeznaczeniem służył do zabawy tylko w słoneczne dni, odbyliśmy nim podróż poślubną do Chorwacji i powiem że jest to najlepsze forma kabrioletu jaka została zaprojektowana.
Wystarczy otworzyć tylną ścianę grodziową i wyskakuje dodatkowy rząd siedzeń a przestrzeń się otwiera i mamy kabrio z Pick-up-a.
Chcesz wybrać się w góry na rower proszę bardzo wstawiasz na pakę i już ,jutro na deskę surfingową żaden kłopot, a może w zimę na snowboard
Ten samochód ma coś magicznego w sobie zawsze wywołuje uśmiech na Twarzy i optymizm u wszystkich którzy na niego patrzą a największą u właściciela
Z pewnością prędzej na ulicy spotkamy klasyczną bemkę albo merca których ceny są niebotyczne a produkcja była masowa ,a przecież niemiecka kultowa motoryzacja urodziła się w Czechach , niejaki Ferdynand Porsche urodził się w Czeskim mieście LIBEREC w jego rodzinnym domu jest teraz muzeum, także pozostawiam refleksje osobom zainteresowanym ogłoszeniem.