Do sprzedania Skoda Octavia I FL Kombi w niespotykanej na polskim rynku wersji z piękną półskórzaną tapicerką w beżowym kolorze, z prawie pełnym wyposażeniem i benzynowym silnikiem 2.0 115 KM z instalacją gazową. Auto sprowadzone w 2016 roku z Niemiec. W moich rękach od dwóch lat, ale od 2016 roku cały czas wśród znajomych.

Auto z niezawodnym, długowiecznym, wystarczająco mocnym silnikiem 2.0 115KM i 5-cio biegową skrzynią manualną. Napęd działa bez najmniejszych zastrzeżeń, silnik pracuje aksamitnie na wolnych i średnich obrotach i soczyście na wyższych oraz podczas przyspieszania - choć obiektywnie trzeba przyznać, że nie jest to demon szybkości. Brak jest jakichkolwiek wibracji znanych z wersji z silnikami diesla. Podróżowanie jest bardzo ciche i przyjemne. Silnik od zmiany do zmiany oleju nie potrzebuje dolewek - jest jak nowy.

Koszty eksploatacji dzięki instalacji gazowej są śmiesznie niskie - jeździ się taniej niż najoszczędniejszym dieslem, mimo że zużycie gazu to przedział 8-10 l/100 km.

Wyposażenie jest praktycznie takie jak w najbogatszych wersjach Laurin&Klement znanych z polskiego rynku. Jedyna różnica to tapicerka półskórzana a nie całoskórzana. Mimo to fabrycznie wersja wyposażenia to Elegance a nie L&K.

Auto stoi na 16” fabrycznych alufelgach. Mimo wieku w aucie działa praktycznie wszystko - łącznie z klimatyzacją klimatronik, grzanymi fotelami, tempomatem, fabrycznym szyberdachem, fabrycznym radiem z odtwarzaczem CD, pełną elektryką szyb, lusterek, centralnym zamkiem. Rozkłada się i składa nawet plastikowy uchwyt na kubek znajdujący się pod podłokietnikiem - kto pamięta skody z tamtych lat, ten wie że ten “patent” wszedł na wyposażenie Octavii pod koniec produkcji tego modelu i chwalono się w folderach tym kompletnie bezużytecznym urządzeniem (położony jest pod podłokietnikem :) ). Całe wnętrze jest bardzo mało zużyte, zupełnie jakby miało 5 nie 21 lat.

Celowo w żadnym zakresie nie ulepszałem Skody - starałem się żeby była jak najbliższa oryginalnego, fabrycznego wyglądu. Jedynymi zmianami “na lepsze” była zamiana fabrycznego gniazda do zapalniczki na podwójne gniazdo USB z wyświetlaczem napięcia instalacji elektrycznej (widoczne na fotografii) oraz wymienione we własnym zakresie zegary na wersję z widocznym na zdjęciach wyświetlaczem centralnym “MaxiDOT” - w najbogatszej z dostępnych wersji z wyświetlaniem komunikatów komputera, termometru zewnętrznego, radia, itp (stąd przy okazji i przebieg jest znacznie niższy niż faktyczny).

Wewnątrz działają wszystkie lampki oświetlenia wnętrza, łącznie z lampkami do czytania z boku tylnych siedzeń, oraz w schowku przed pasażerem z przodu. Także oświetlenie bagażnika jest jak z fabryki. A'propos bagażnika - posiada podwójną podłogę, dość rzadki to przypadek.

Skoda jest bezwypadkowa - na całym aucie jest fabryczny lakier, z wyjątkiem dwóch przednich błotników i klapy bagażnika. 1,5 roku temu te trzy elementy zostały zabezpieczone i polakierowane ze względu na zaczynającą się korozję na dole błotników (znana choroba tego auta) i nad tylną tablicą rejestracyjną (także typowe w Octavii I) - elementy są porządnie zabezpieczone zewnętrznie i wewnętrznie, choroba przez wiele lat raczej nie powróci. Oczywiście kij ma dwa końce - fakt że powłoka lakiernicza ma 21 lat i jest oryginalna, skutkuje tym, że lakier jest dość mocno zniszczony. Fotografie nie odzwierciedlają tego, ale w bezpośrednim kontakcie widocznych jest sporo “znaków szczególnych auta” ;) Przydałby się autu mały detailing w tym zakresie. Także wszystkie szyby łącznie z czołową są fabryczne!!

Auto jest w ciągłej eksploatacji. W ostatnim czasie wymienione zostały wszystkie 4 tarcze hamulcowe + klocki + tylne zaciski (markowe części, nie najtańsze zamienniki - wszystko działa perfekt).

Na dzień dzisiejszy auto nie potrzebuje żadnych nakładów. Auto dla kogoś kto szuka bezproblemowego, taniego w eksploatacji auta (żadne turbo, dwumasy, zmienne fazy) za względnie niewielkie pieniądze, choć przypuszczam, że zawiesi na nim oko niejeden miłośnik marki.

Zapraszam do kontaktu w przypadku pytań.