Na sprzedaż użytkowane przeze mnie na co dzień auto, jakim jest pospolita kura, czyli Skoda Octavia 3 generacji z benzynowym silnikiem o pojemności 1395 cm3 i mocy 140 koni mechanicznych.
Auto zakupione w polskim salonie w połowie 2014 roku, a ja jestem jego drugim właścicielem od połowy 2021 roku. W rękach poprzedniego właściciela pojazd odnotował drobną s(z)kodę, po której w ASO wymieniono lewy błotnik, reflektor i zderzak (na wszystko mam oryginalne faktury od poprzednika). Poza tym była przycierka prawą felgą, która została wymieniona na nową.
Przez 3 lata zrobiłem tym autem nieco ponad 50 tys. km w większości bezawaryjnej jazdy. Być może to dzięki regularnym wymianom oleju (co 10-15 tys.) i wszystkich filtrów i co może dla niektórych istotne, skoda poruszała się głównie dzięki energii wytworzonej z paliwa Shell V-power 95, taka o moja zachcianka ;). Ostatnia wymiana oleju i filtrów nastąpiła w sierpniu tego roku (przejechane ok. 5 tys. km). Smarowanie zapewnia olej Motul 8100 X-Clean+, natomiast filtrację produkty marki Filtron. Co do wymian i napraw, których dokonałem:
-02.2022 - wymiana rozrządu przy przebiegu 188 tys.
-06.2022 - wymiana świec zapłonowych przy przebiegu 193 tys. km (producent zaleca wymianę co 60 tys.)
-11.2022 - wymiana klocków i tarcz hamulcowych na tylnej osi
-01.2023 - wymiana sprzęgła (zapobiegawczo)
-08.2023 - wymiana klocków i tarcz hamulcowych wraz z trzpieniami i gumami zacisków na przodzie
-11.2023 - regeneracja pompy ABS, nowa pompa hamulcowa i płyn ustrojowy
Skoda od 3 lat pędzi na oponach wielosezonowych Nokian Weatherproof, w rozmiarze 205/55/R16 i radzi sobie na nich wyśmienicie. W razie wpadki ;), w bagażniku pełnowymiarowe koło zapasowe wraz z niezbędnym zestawem do jego wymiany.
Auto jak na swój przebieg jest w bardzo dobrym stanie, co również da się usłyszeć co roku od diagnostów na przeglądzie. Jedynym mankamentem lakierniczym, który trapi auta z grupy VAG jest miękki lakier, co widoczne jest na masce samochodu w postaci odbitych kamyszków. Tak pojazd kupiłem i nie robiłem z tym nic, nie przeszkadza to absolutnie. Na lakierze obecnie świeżo położony twardy wosk i można rzec, że woda spływa jak po kurze. Wszystkie szyby w oryginale, wszystko w aucie działa, poruszam się nim codziennie. We wnętrzu po stronie pasażera w ochronie przeciwsłonecznej zbite jest lusterko i to tyle jeśli chodzi o "usterki", które były, lecz z którymi nie robiłem nic, gdyż nie przeszkadzają w codziennej jeździe.
Przebieg auta zmienia się każdego dnia, gdyż nie stoi i nie czeka na nowego nabywcę, służy mi do dojazdów do pracy i nie tylko. W moich rękach auto głównie porusza się po trasach. Jeśli jesteś zainteresowany/a, pisz, dzwoń, odpowiem na pytania o których tu nie napisałem.