Sprzedam Forestera 2.5 XT automat, LUN czyli najbogatsza wersja nawigacja, skóra, tempomat, panorama, podgrzewane i elektrycznie ustawiane fotele przód itd.
Cena 31 980 zł brutto, sprzedaż na fv 23% czyli 26 000 netto. Rocznik 2007, przebieg 197 200 i według mnie oryginał.
Auto z fajną, czystą subarową historią, jak ktoś docenia takie szczegóły: salon Polska- Koper sprzedawany przez Piotra Rajskiego. Mam nawet pierwszą fakturę zakupową- 149 000 zł, wszystkie książki: od nowości serwisowa z wpisami, przeglądów, instrukcje, certyfikat auto DNA itd. Stosik faktur serwisowych, również jest. W bagażniku oryginalne pokrowce Subaru Import Polska na wyposażenie bezpieczeństwa i olej.
Posiadam go równo 5 lat, wszystko robione na bieżąco. Serwisowany tylko w A&G Kraków serwisie specjalizującym się w Subaru. Miesiąc temu zrobione hamulce, regeneracja tłoczków i prowadnic, tarcze przód, klocki przód i tył, wymiana połosi przednich na oryginały używane bo pojawiły się drgania, olej silnik, serwis + dezynfekcja klimy. Rok temu wymieniany olej w skrzyni, dwa lata temu regeneracja przednich ksenonów z wymianą 1x przetwornicy w Autogamma. Obecnie mechanicznie bez wkładu finansowego.
W grudniu 2023 włożony zakuty silnik po remoncie w MTS Dzierżoniów Marka Kluszczyńskiego obecnie ASO SUBARU. Wcześniej w jego foresterze po remoncie przejechał ok. 15 tys. km, u mnie od stycznia 10 tys. Spec silnika: panewki Acl, tłoki mahle, szpilki arp, wydajniejsza pompa, wzmocniony wał. Olej Millers 10w50. Obecny silnik nie jeżdżony na gazie, jest instalacja lpg (Jako Warszawa) ale ma juz 10 lat i po rozmowie z Jako, stwierdzilem że jednak lepiej nie ryzykować nowego silnika. Tak wiec po modernizacji instalacji (do wymiany reduktor i wtryski gazu) mozna smigac na lpg. Butla ma świeży przegląd z tego roku. Obecne spalanie 14-14,5 l benz, zalewane tylko 98. Codziennie robi 25-30 km nie w korkach tylko obwodnicą. Nie upalany, do tego mam inne pojazdy, traktowany jako realizacja jednego z marzeń za małolata.
Z rzeczy dołożonych przeze mnie:
+ turbotimer HKS, oryginał od Carfita
+ płyta pod silnik
+ wydech środkowy przelot, koncowy Prodrive- typowy subarowy dźwięk ale bez ryku (testowane dwa inne i dopiero ten w 100% przypasował)
+ przod i tył amory kayaba plus grubsze sprężyny z tyłu (4-5 razy do roku ciągnął lekką rajdówkę)
+ lift 2 cm bodajże
+ hak, ściągany
+ opony Toyo Country AT plus 17tki
+ felgi OZ Prodrive 17tki
+ dystanse przykręcane do piast
Planowałem do skończenia projektu zrobić w tym roku profilaktycznie kielichy (2 lata temu zaglądałem, nie było tragedii) plus wykwity na nadkolach przód i tył, które wyszly po tej zimie, ale już zostawię to następcy. Bezwypadkowy- przy kupnie sprawdzałem w ASO Subaru Emil Frey Rzgów/ Łódź. Za mojej kadencji tylko mała wgniotka tylnego blotnika przy lampie, w korku ciężarówka zmieniała pas i zahaczyła swoim zderzakiem- mam pełną dokumentację foto. Podsumowując mechanicznie wszystko zrobione plus najważniejsze i najdroższe czyli silnik, blacharsko do zrobienia żeby cieszyć się w pełni (jak dla mnie). Oczywiście, że TAK, są wgniotki na drzwiach, jakieś rysy, przytarcia itd. auto ma 17 lat. U mnie cały czas garażowany.
Oczywiście na koszt kupującego zgadzam się na sprawdzenie na stacji diag albo ASO, z racji że jest w użyciu cały czas to tylko po 17.00 w tygodniu lub w weekendy.
Wiecej info: 883 dwa dwa jeden 871, do obejrzenia w Krakowie.