Toyota Auris z mocnym (132 KM) silnikiem benzynowym.

Bezwypadkowa, bezawaryjna, regularnie serwisowana (w ASO Toyoty do września 2022 roku, potem w zarekomendowanej przez znajomego taksówkarza firmie z Wasilkowa).

Mam potwierdzenia/faktury za wszystkie przeglądy i wymiany części.

Ostatni przegląd w serwisie: 22.07.2024 roku (stan licznika wówczas: 210 700 km).

Stan bardzo dobry.

Na lakierze sporo rysek i zadrapań (ale stłuczki żadnej nie było).

Zużycie paliwa:

- według komputera pokładowego 7,3l/100 km (średnia z wielu miesięcy);

- według ostatniego (03.08.2024) tankowania 7,56//100 km (jazda mieszana, głównie: Horodnianka - Białystok, w Białymstoku po mieście, Białystok - Horodnianka).

Dowód rejestracyjny ważny do 20.08.2025 roku (przegląd "rejestracyjny" zrobiony 20.08.2024 r.). Ubezpieczenie ważne do 04.11.2024 roku.

Rok produkcji 2011. Pierwsza rejestracja 13.09.2011 roku.

Drugi właściciel: kupiłem to auto na początku 2016 roku (prywatnie, na osobę fizyczną). Żadnej stłuczki lub awarii do dzisiaj.

Ostatnie interwencje serwisu (22.07.2024 r.):

1. Sprawdzenie/regulacja przedniego zawieszenia.

2. Testy silnika i sprzęgła.

3. Wymiana świec, czyszczenie przepływu powietrza, przepustnicy.

4. Sprawdzenie i dopełnienie klimatyzacji i ozonowanie.

5. Sprawdzenie stanu podwozia pod względem korozji.

Przed 22.07.2024 r.

6. Wymiana akumulatora (przed ostatnim przeglądem).

7. Wymiana przewodów hamulcowych na miedziane (podobno będą wieczne).

8. Czyszczenie przednich reflektorów.

Co mi się szczególnie w tym samochodzie podoba:

1. Bezawaryjność. Nigdy mnie nie zawiódł, nigdzie się nie rozkraczył. Nawet akumulator przestał odpalać, gdy samochód stał w garażu.

2. Świetnie przyspiesza na "3".

3. Bardzo dobrze trzyma się drogi.

4. Jest zgrabny, ładnie wygląda.

5. Mimo kompaktowego rozmiaru, w środku jest wystarczająco dużo miejsca.

6. Siedzenie kierowcy ma regulowaną wysokość.

7. Światła do jazdy dziennej włączają się automatycznie.

8. Elektryczna regulacja lusterek bocznych.

9. Ma mnóstwo schowków.

10. W bagażniku są zaczepy na gumy zapobiegające przesuwaniu się ładunku w czasie jazdy.

11. Ma możliwość odtwarzania muzyki/audiobooków z pendriva (wejście USB).

12. Ma możliwość odtwarzania muzyki/audiobooków z telefonu (wejście audio).

Dodaję do samochodu (w ramach podanej ceny):

1. Instrukcję.

2. Koło zapasowe (podwymiarowe) plus trójkąt.

3. Komplet opon zimowych.

4. Zestaw głośnomówiący Jabra Freeway (świetny, można podłączyć dwa telefony) z instrukcją.

5. Gaśnicę.

6. Komplet zapasowych żarówek.

7. Ładowarkę do telefonów (z dwoma gniazdami USB QC 3.0).

Samochód do obejrzenia i jazdy próbnej dostępny we wsi Horodnianka (w połowie drogi między Wasilkowem, a Czarną Białostocką).

Przed przyjazdem proszę o umówienie się telefoniczne (nie zawsze jestem w domu).

Mój telefon: Wyświetl numer.

Co jest jeszcze do zrobienia w tym samochodzie?

Zaraz po zakupie:

1. Wymiana oleju w silniku. Według serwisu samochodowego, w którym był ostatni przegląd: większość kierowców, po zakupie używanego samochodu, i tak wymienia olej. Obecny olej powinien wystarczyć jeszcze na 1000 - 2000 km jazdy (od stanu 210 700 km na liczniku).

W ciągu najbliższych kilku lat:

1. Zabezpieczenie antykorozyjne podwozia. Pojawiły się pierwsze oznaki rdzy (żadnych dziur). Obecnie nie stanowi to żadnego zagrożenia. Cena zabezpieczenia antykorozyjnego w Białymstoku (WKTS, ul. Pogodna 22) to 1100 zł za Toyotę Auris.

Nie zrobiłem tego dotąd, gdyż powyższe zabezpieczenie jest przezroczyste. Zapobiega rozszerzaniu się korozji, ale wizualnie, ślady rdzy pozostają. Przy sprzedaży mogłoby to budzić wątpliwości (czy rzeczywiście takie zabezpieczenie jest nałożone).

2. Regeneracja (lub wymiana) części przedniego zawieszenia po stronie kierowcy. Teraz, na wybojach, słychać ciche stukanie. To podobno "wada fabryczna" Aurisów. Obecnie nie stanowi żadnego zagrożenia dla bezpiecznej jazdy. Według serwisu, gdy problem się nasili, naprawa może kosztować od kilkuset do 1500 zł (w zależności do tego, co będzie wymagało wymiany).

W związku z powyższymi niedogodnościami (potencjalnymi wydatkami) obniżyłem cenę samochodu do 27 800 zł (początkowo wystawiłem samochód w cenie 29 800 zł). Nie zamierzam dalej obniżać tej ceny.

Sprzedaję, bo wziąłem w leasing na firmę (obniżam sobie podatki) inną używaną Toyotę. Oszczędzam też, dzięki fakturom, na kosztach utrzymania i serwisowana "samochodu firmowego" (w porównaniu z samochodem zarejestrowanym na osobę prywatną).

Dwa samochody nie są nam potrzebne (mieszkam z Żoną).