Sprzedam Garbusa z 1975r, w wersji 1303 LS, pojemność silnika 1600cm3. Samochód z końcówki produkcji w Niemczech o numerze VIN: 1342354310. Najlepsza wersja garbusa z twardym dachem w historii: panoramiczna szyba, hamulce tarczowe, kolumny McPherson, nawiew, ogrzewana szyba, zagłówki w siedzeniach, czego chcieć więcej?:) Hmm... co tu pisać, musisz zobaczyć, dotknąć, poczuć to cos czego ja już niestety nie doświadczam:(. Nie mam już dla niego ani ochoty, ani serca, ani czasu, ani pieniędzy ani po prostu miejsca.... Szkoda, bo autko jest klimatyczne i myślę że będzie już tylko nabierać wartości historycznej, nostalgicznej i materialnej. Samochód w rodzinie od 2004r, kilkanaście lat temu przeszedł kapitalny remont i…tak sobie stoi. Niestety ani ciepły garaż ani pokrowiec nie chronią go przed upływem czasu, a im dłużej stoi tym bardziej marnieje. Jednak gdyby poświecić mu kilkadziesiąt godzin pracy, trochę serca i "parę" złotych mógłby znowu być w pełni sprawny i cieszyć swojego właściciela. Jak mówię, garbi po remoncie był na dwóch ślubach i kilku przejażdżkach, poza tym od kilku lat stoi, regularnie przepalany, ale jednak stoi. Garbi w czasie remontu dostał setki nowych części i mnóstwo pracy (m.in: blacharka, lakier, tapicerka, remont silnika, hamulce, opony itd itp.) Jednak na dziś wymaga następującej troski: poprawa tapicerki - szczególnie fotel kierowcy po prostu sypie się z upływu czasu, poprawy elektryki (podłączenie sprawnego radia z epoki, osw tablicy rej, nie działa światło wstecznego i przeciwmgielne oraz stopu, w ogóle światła są jakieś słabe a były kiedyś "normalne". Wybija wsteczny bieg - ale daję drugą sprawną skrzynię, która leży od kilkunastu lat i nie doczekała się podmiany. Przy wymianie skrzyni warto uszczelnić silnik i w ogole zrobic z niego rasowe 1600. Koniecznie do wymiany przekładnia kierownicza bo już się skończyła, ma ogromny luz i cieknie - ale daje drugą, kompleksowo zregenerowaną, leży i czeka na wymianę. W lewym tylnym kole po dłuższym postoju łapie hamulec, do poprawy ogrzewanie ( brakuje linek i jednej rury) ale daję nowe linki: sprzegla, ogrzewania, predkosciomierza i cos tam jeszcze. Najgorsze na podwoziu (bo jak wiemy garbus ma nadwozie przykręcane do ramy) przypałętała się ruda. Nie chce tego zasmarować konserwacją przed kupnem, bo zalezy mi na uczciwym zaprezentowaniu faktycznego stanu auta. Niby była konserwacja, ale spod trzeba blacharsko poprawic. Nie ma dramatu. Nadwozie ok, nie ma grama rdzy. Ogólnie Garbi w stanie dobrym, - zewnętrznie bardzo dobrym. Musisz mieć zapał, chęć, garaż i jako takie pojęcie o starych samochodach, albo oddać go do warsztatu specjalizującego się w takich sprzętach.
Można dzwonić i pisać, ale tego typu pojazd trzeba po prostu OBEJRZEC na ŻYWO bo na zdjęciach wszystkie wyglądają "idealnie". Mam również komplet wszystkich szyb, druga deskę, klapę, maskę, listwy, koła, półosie i sam nie wiem co, bo do skrzyń z tymi częściami nie zaglądałem od wieków i już po prostu nie pamiętam. Samochód oczywiście odpala, jeździ, skręca, hamuje i trąbi. Ma sprawne wycieraczki i spryskiwacz szyby na sprężone powietrze. Z racji nedznej przekładni i wstecznego raczej krótkie wycieczki. Cena do negocjacji podczas oględzin. Autko nie jest idealne, ale lepsze od wielu innych garbusów które widziałem. Mam kilkaset zdjęć z remontu blacharskiego i lakierniczego. Jest także bagażnik dachowy oraz bagażnik na narty, przykręcany do tylnego podszybia nad klapą silnika. Zdjęcia robione 09.11.2024. Rozważę także zamianę na motocykl lub samochód.