UWAGA - jeśli oglądasz to na olx, to przejdź na otomoto, by zobaczyć wszystkie zdjęcia.
Na sprzedaż Volkswagen Golf VII 2.0 TDI Highline 4motion z manualną skrzynią biegów.
Jestem pierwszym i jedynym właścicielem.
Samochód kupiłem osobiście w grudniu 2014 roku w salonie Porsche Sosnowiec.
W 2020 roku została zrobiona mapa na ok. 190KM w znajomej firmie robiącej VW, która wspaniale ożywiła pojazd, przy okazji obniżając zużycie paliwa.
Przebieg jest w 80% autostradowy, zrobiony przez te 10 lat żyjąc w ciągłym ruchu między Śląskiem, Warszawą a Trójmiastem.
W Golfie wszystko było zawsze robione na czas. Oleje i filtry regularnie co 15 tys. km. Sporo jeździłem i musiałem mieć zawsze sprawny pojazd.
Od około końca 2017, gdy założyłem działalność gospodarczą, mam papiery na wszystko i całą historię pojazdu mogę odtworzyć fakturami.
Rozrząd był zrobiony zachowawczo przy przebiegu ok. 120 tys. km, bo jakoś taki miałem kaprys. Jest na to FV.
W samochodzie nic się NIGDY nie zepsuło. Może oprócz przegryzienia węża chłodnicy przez kunę w okolicach 2016 roku (naprawione w ASO Gdańsk).
W ubiegłym roku zapalił się check engine - czujnik położenia wału napędowego. Sprawa została od razu ogarnięta. To jedyny check engine w ciągu 10 lat!
Zdarzały się kamienie w szybie, przycierki, stłuczki parkingowe i tym podobne historie.
Szyba przednia po kamieniu spod kół ciężarówki wymieniona w ASO z ubezpieczenia ok. 2016 roku.
Maska, przedni zderzak, prawy przedni błotnik i lewy tylny wymienione na całkowicie nowe elementy (!) z ubezpieczenia w 2023 (suma parkingowych rys i odprysków od kamieni, nie było nic poważnego).
Samochód - co oczywiste - nie jest w stanie idealnym. Cały pas przedni jest fabrycznie nowy, ale na tylnym zderzaku i tylnych błotnikach znajdą się rysy lub wgniotki. Na nowej masce skakało jakieś ptactwo - są trzy dziubnięcia.
Pół-kubełkowemu fotelowi kierowcy ułamała się ostatnio rączka do przesuwania przód-tył, ale przesuwanie nadal w pełni działa. Jest też delikatne przetarcie od wsiadania - klasyczna bolączka tego modelu.
Są to w gruncie rzeczy drobnostki na tle nieskazitelnego stanu technicznego pojazdu, ale zostawiam je już do ogarnięcia nowemu właścicielowi.
Tylna półka bagażnika oczywiście jest, ale przez nieuwagę zostawiłem ją w domu, gdy robiłem zdjęcia.
Golf stoi na letnich oponach Vredestein. To już raczej ich ostatni sezon.
W zestawie 4 oryginalne felgi FV z zimówkami na przynajmniej jeszcze jeden sezon (nie pamiętam jaki model ale ten sam rozmiar, też srebrne).
Przegląd do 11.10.2024.
OC do 20.12.2024.
Auto przez te 10 lat było niesamowicie sprawnym, wygodnym, bezpiecznym i tanim w eksploatacji środkiem lokomocji. Trudno to do czegokolwiek przyrównać.
Pisząc ten opis łza mi się w oku kręci, ale na szczęście nie muszę już tyle jeździć. Nadszedł czas na zabawę motoryzacją, więc ten wspaniały pojazd sprzedaję i życzę dalszej bezproblemowej eksploatacji nowemu właścicielowi :)
Zapraszam do kontaktu. Wiem o tym aucie wszystko i chętnie odpowiem na pytania.