Dzień dobry wszystkim!

Volvo V60 T6 R-design czysta benzyna. Rok 2011. Przebieg ok. 310 tyś km. Ze Szwajcarii po kolizji (mam fotki). Nie posiada żadnych wodotrysków ale wg mnie ma wszystko co potrzeba. Z gratisów chyba tylko keyless i akcesoryjny wydech Polestar. Ma wycięte klapy więc słychać go cały czas (moim zdaniem nie jest za głośny i raczej uprzyjemnia jazdę niż denerwuje a na autostradzie albo przy spokojnej jeździe prawie go nie słychać).

Przed moim zakupem auto sprawdzone w aso Volvo w Warszawie. Mam tam znajomego wiec sprawdzenie było mega dokładne łącznie z mierzeniem podwozia oraz wybebeszaniem poduszek. Panowie stwierdzili że nie ma się do czego przyczepić w kwestiach bezpieczeństwa co było dla mnie najbardziej istotne oraz że ogólnie auto jest naprawione bez większej fuszerki. Jednak w ciągu 4 lat gdy go mam poprawiłem nieco pierwotną naprawę po sprowadzeniu bo zwyczajnie powychodziły jakieś drobiazgi czy oszczędności naprawiającego.

Z autem przy okazji wielu różnych spraw byłem w wielu serwisach. Każdy z nich zgodnie stwierdza że auto jest w bardzo dobrym stanie jak na ten przebieg i historię. Oczywiście są niedociągnięcia oraz mankamenty ale to auto było nowe 300 tyś km i 13 lat temu.

W kwestii serwisowej w aucie jak na ten moment zrobione wszystko co potrzeba a nawet więcej no chyba że coś wyjdzie przy okazji serwisu olejowego na który zaraz trafi.

Z grubszych rzeczy:

-zrobiona skrzynia (nie padła i działała poprawnie ale pompa wyła i przy okazji robienia pompy została zrobiona cała reszta tak żeby nie zdejmować skrzyni za pół roku w kolejnej sprawie),

-zrobiona głowica (padły dwie cewki i przy tej okazji została zmierzona kompresja która pokazała niższą wartość na jednym cylindrze).

Poza tym cała lista innych rzeczy. Szkoda o tym pisać. Jak ktoś z Was zadzwoni to z chęcią wszystko ze szczegółami opowiem.

Główną rzeczą do której bym się przyczepił są dźwięki plastików w kabinie i pod autem. Dużo z nich udało mi się wyeliminować ale przebieg i twarde zawieszenie robią swoje i cały czas coś tam słychać.

Auto po podniesieniu mocy w Kivi Racing (co po raz kolejny potwierdza jego ogólny stan bo Kivi nie robi czegoś co nie rokuje). Teraz robi 0-100 w 5,4 sek i 100-200 w 14,6 sek. wg Racelogic. Można komuś utrzeć noska na światłach.

Jeśli ktoś zainteresowany proszę dzwonić: Wyświetl numer.

A no i cena: 49000 zł oczywiście do negocjacji. Generalnie nie handluje autami i nie wiem jak je wyceniać. Wiem że nie zwrócą mi się naprawy ale nie chcę też auta oddać po kosztach. Chcę go sprzedać a nie sprzedawać więc jeśli ktoś do mnie zadzwoni z jakąś normalną ofertą to pewnie wróci autem do domu a ja jeszcze zapraszam na dobry obiad i pogaduchy o Volviakach.

Zapraszam!