Witam, na sprzedaż posiadam Volvo V70 P3 2.0D. Jest to auto z niezawodny silnikiem który również identyfikuje się jako 2.0 HDi. Jest to bardzo oszczędna jednostka napędowa jak na gabaryty samochodu. W trasie realne średnie spalanie jakie osiągnąłem to 6,3l/100km oczywiście na pewno da się mniej jak i więcej w zależnosci jak kto jezdzi ale przy mojej jezdzie z predkością 120km/h wynik jak najbardziej do powtórzenia. Ten kto miał już taki silnik wie że jest to dobry motor na którym można polegać. Auto w moim posiadaniu od 3 lat. Wszelkie naprawy z racji wieku auta oraz eksploatacji na trasach były wykonywane bez zbędnej zwłoki. Serwisy filtrowo olejowe również wykonywane co około 15-20 tysięcy kilometrów. Samochód przez 3 lata które go posiadam był eksploatowany głównie na trasach czyli to do czego został stworzony silnik diesel'a a wyciszenie oraz zawieszenie tylko uprzyjemnialy podróż. System audio który nie jest sygnowany żadną marką w mojej opinii gra lepiej niż w nie jednym współczesnym samochodzie. Nic tylko jezdzić w trasy przy akompaniamencie ulubionej playlisty badź audiobooka. Wersja wyposażenia to momentum. Z udogodnień: czujniki parkowania przód oraz tył, klimatyzacja dwu strefowa, w pełni skórzana tapicerka, moduł nawigacji, tempomat, wielofunkcyjna kierownica, zestaw głośnomówiący, akcesoryjne światła led do jazdy dziennej. Samochód posiada duży 70 L bak który pozawal na przejechanie relanie 1100 km przy zatankowaniu do pełna. Bardzo dużym atutem jest pojemność bagażnika która po złożeniu tylnego rzędu siedzeń robi z niego "małego dostawczaka" dzięki któremu można zrobić nie jedną przeprowadzkę czy też w miarę wygodnie przespać się przy dalekiej podróży ;-). Sprzedaje auto ponieważ nabyłem nowe a to jeszcze posłuży komuś przez setki tysięcy kilometrów ponieważ volvo ma nie całe 258 tys. km przebiegu z racji na jego wiek uważam że jest to duży atut. W razie jakichkolwiek pytań proszę dzwonić na numer telefonu podany w ogłoszeniu po godzinie 15:30. Zapraszam na jazdę próbną oraz zakup auta bo uważam że nie ma w tym budżecie wygodniejszego "pożeracza kilometrów" niż właśnie to volvo.