Audi A8 L 60 TFSI (D5) – Może i długie, ale czy wystarczająco? | Test

Audi A8 jest flagowym okrętem marki w segmencie luksusowych limuzyn. Kolejny facelift zmienił niewiele. Najmniej w wyglądzie, najwięcej w technologii. Czy to wystarczy, by jak latarnia morska wyznaczać kierunek i przyciągać klientów?

Można odnieść wrażenie, że Audi nie chciało niczego popsuć w A8 i jedynie nieco unowocześnić swojego flagowca. Stąd zmiany iście kosmetyczne. Nowy kształt grilla a szczególnie to, co go wypełnia, inne reflektory, światła tylne no i zderzaki. Po raz pierwszy w tym modelu pojawił się także sportowy pakiet stylizacyjny S line. Do tego nowe kolory lakierów i tapicerek.

Co jednak najistotniejsze to technologia, czyli elektronika. Nawet nie silniki, bo te zostały takie same, jak w momencie premiery czwartej generacji A8 w 2017 roku.

Silniki

Okręt do miasta

W testowanym przez nas Audi A8, jak na flagowca w wersji long przystało, pracuje największy, choć nie najmocniejszy silnik benzynowy, V8 o pojemności 3996 cm³ i mocy 460 KM. Więcej koni, 571, wykrzesać z niego tylko w odmianie S8.

Audi A8 L 60 TFSI

Wszystkie wersje silnikowe oferowane są standardowo z napędem na wszystkie koła Quattro oraz 8-stopniową automatyczną skrzynię tiptronic. Mimo pakietu stylizacyjnego S Line, mimo wersji S i olbrzymiej mocy Audi A8 to nadal jednak limuzyna do spokojnej, choć dynamicznej jazdy po autostradach. W mieście? Jeśli komuś nie przeszkadza blisko 5 metrów i 20 centymetrów nadwozia, to też sobie poradzi.

Czy gabaryty zewnętrzne przekładają się jednak na przestrzeń w środku samochodu? Podnóżek, rozkładany fotel, stolik i szeroki podłokietnik z pewnością uprzyjemniają podróżowanie na tylnej kanapie. Pytanie tylko, czy do końca są wygodne i ergonomiczne.

40 wspomagaczy

Największą nowością są więc reflektory diodowe Matrix, których technikę konstrukcji można porównać do tej stosowanej w cyfrowych projektorach video, zastosowano technologię DMD (digital micromirror device). Każdy reflektor zawiera około 1,3 miliona mikroskopijnych zwierciadeł, które rozbijają wiązkę światła na malutkie piksele. To pozwala kontrolować ją z maksymalną precyzją.

Odświeżone Audi A8 jest standardowo wyposażone w cyfrowe światła tylne OLED (OLED = organiczna dioda elektroluminescencyjna). Zamawiając samochód, trzeba wybrać jedną z dwóch tylnych sygnatur świetlnych, a w modelu S8 — jedną z trzech. Po co? Tego nie wie chyba nikt, ale można się tych chwalić.

Audi A8 L 60 TFSI

Cyfrowe światła tylne OLED w powiązaniu z systemami wsparcia kierowcy oferują funkcję identyfikacji zbliżającego się obiektu: wszystkie segmenty OLED zostają aktywowane, jeżeli w odległości do dwóch metrów od zaparkowanego A8 pojawi się inny pojazd. Do funkcji dodatkowych należą dynamiczne kierunkowskazy oraz sekwencje powitalne i pożegnalne.
Takich elektronicznych gadżetów na pokładzie Audi A8 jest znacznie więcej. W sumie naliczyliśmy ich około 40. Wszystkie, by Audi było bezpieczniejsze a podróż nim przyjemniejsza.

Izolacja i automatyka

To, co robi największe wrażenie podczas jazdy Audi A8 to jednak zawieszenie. W standardzie montowany jest adaptacyjny układ pneumatyczny z regulacją tłumienia drgań. Standardowo montowany jest również progresywny układ kierowniczy. Całość dopełnia dynamiczny układ czterech kół skrętnych (opcja).

Predyktywne aktywne zawieszenie, dzięki silnikom elektrycznym potrafi indywidualnie obciążać lub odciążać każde koło dodatkową mocą i w ten sposób aktywnie regulować pozycję podwozia w każdej sytuacji na drodze.

Dodatkowe w trybie comfort+ aktywne zawieszenie potrafi w zakrętach zmniejszać przyspieszenie boczne działające na pasażerów. Podczas wchodzenia w zakręt podnosi ona stronę nadwozia znajdującą się po zewnętrznej stronie zakrętu i obniża drugą stronę, nachylając ją do wartości trzech stopni. Przy prędkości od 80 do 130 km/h i przyspieszeniu bocznym do 0,4 g pokonywanie zakrętów jest ledwie wyczuwalne. Podczas jazdy na wprost w trybie comfort+, aktywne zawieszenie kompensuje ruchy podwozia związane z kołysaniem. Aby ułatwić wygodne wsiadanie i wysiadanie z samochodu, nadwozie podnosi się i opuszcza nawet o 50 mm.

Jakie wrażenie zrobiło na nas Audi A8 i czy wersja long oznacza naprawdę dużo miejsca na tylnej kanapie? Zapraszamy na nasz test wideo.