Pasy bezpieczeństwa – używaj by przeżyć
Pasy bezpieczeństwa – szczypta historii
Historia pasów bezpieczeństwa jest równie długa jak… historia lotnictwa. To właśnie w samolotach po raz pierwszy użyto pasów wykonanych z tkaniny. Miały one za zadanie zminimalizować działanie sił na ciało człowieka, jakie występują w trakcie wypadku.
W samolotach stosowano je od lat 20. ubiegłego wieku. Do samochodów trafiły w roku 1958, kiedy Volvo zaprezentowało pas biodrowo-ramienny. Pierwsi nakaz zapinania pasów wprowadzili Australijczycy (rok 1970). W Polsce obowiązek taki zapisano w przepisach z roku 1983, a od 1991 roku muszą to także robić pasażerowie tylnych siedzeń, jeśli wyposażone są one w pasy bezpieczeństwa.
Pierwsze pasy to modele statyczne, nieco kłopotliwe w użyciu (wymagały każdorazowej regulacji w celu dopasowania do sylwetki kierowcy). Dlatego w późniejszych latach zastąpiono je modelami bezwładnościowymi, które blokowały się w razie wystąpienia dużych sił działających na ciało człowieka.
Nowe technologie w służbie bezpieczeństwa
W dzisiejszych samochodach stosowane są wyłącznie trzypunktowe pasy bezwładnościowe. Automatycznie dopasowują się do kierowcy i pasażerów, zapewniając bezpieczeństwo i komfort użytkowania.
Do czego tak naprawdę potrzebne są pasy bezpieczeństwa w samochodzie? Odpowiedź jest bardzo prosta: do ochrony wszystkich osób podróżujących danym pojazdem i dotyczy to zarówno osobówek jak i autobusów.
Aby docenić rolę pasa bezpieczeństwa, warto uzmysłowić sobie co dzieje się z ciałem człowieka w czasie czołowego zderzenia, na przykład przy prędkości 90 km/h. Gdyby kierowca lub pasażer nie zapięli pasów, w takiej sytuacji dokładnie z taką samą prędkością kierowca uderzyłby w deskę rozdzielczą, a pasażer tylnego siedzenia w oparcie przedniego fotela.
Dlaczego dobre opony są takie ważne? >>>
Jak działa pas bezpieczeństwa?
W telegraficznym skrócie to ujmując, ma on za zadanie przejąć większą część sił działających na kierowcę (lub pasażerów), tak by zminimalizować obrażenia. Pasy wykonane z mocnych tworzyw muszą w bardzo krótkim czasie wyhamować ciała osób znajdujących się w kabinie. Trzeba zaznaczyć, że przy prędkości 50 km/h działające siły (opóźnienie) zwiększają masę człowieka o 40-krotnie! I pas musi to wytrzymać.
Dlatego oprócz zapięcia, niezwykle ważne jest również jego prawidłowe ułożenie. Dolna część pasa powinna przylegać do ciała pod kolcami biodrowymi. Część barkowa musi przebiegać przez środek mostka i ramienia. W trakcie jazdy zimowej regulację należy przeprowadzić z uwzględnieniem wierzchniej odzieży.
Czy warto zapinać pasy bezpieczeństwa?
Odpowiedź jest jednoznaczna i oczywista: zdecydowanie tak. Wiele przeprowadzonych badań dowiodło wysoką skuteczność pasów bezpieczeństwa. Szacuje się, że o 70 procent zmniejszają ryzyko ciężkich uszkodzeń, a nawet śmierci.
Będąc kierowcami przypominajmy też o obowiązku zapięcia pasów wszystkim pasażerom. Kiedy z kolei my jesteśmy pasażerami, zapinajmy pasy bezpieczeństwa w samochodach osobowych, a także w autobusach. Oczywiście jeśli są one w nie wyposażone. To kwestia naszego zdrowia i życia.
***
Daniel Dymurski – kierowca rajdowy, pilot rajdowy, instruktor doskonalenia techniki jazdy, Mistrz Europy ERC2 (2016), Mistrz Polski HRP (2011)