Tyle kosztuje turecka Izera. Ujawniono ceny TOGG-a C-SUV-a

Turcy mają swoją Izerę. Tyle że w ich przypadku wszystko potoczyło się znacznie sprawniej, a pierwsze egzemplarze TOGG-a C-SUV-a lada dzień trafią do klientów. Ile kosztuje turecki samochód na prąd?

Historia TOGG-a jest zbliżona do historii naszej Izery. Także i to auto powstało pod wpływem nacisków politycznych oraz za pieniądze tureckich podatników. Tyle że w przeciwieństwie do nas, wszystko odbyło się znacznie szybciej.

Spółka TOGG, czyli Türkiye’nin Otomobili Girişim Grubu A.Ş. (turecka spółka joint venture w przemyśle motoryzacyjnym) została powołana w 2018 roku. Dla porównania ElectroMobility Poland utworzono jeszcze szybciej, bo pod koniec 2016 roku.

Prezes TOGG-a: M. Gurcan Karakas ma bardzo ambitne plany.

O ile Izera nadal pozostaje w planach, o tyle TOGG pod koniec października 2022 roku otworzył swoją fabrykę. Miało to miejsce w 99. rocznicę powstania Republiki Tureckiej. Mieści się ona pod Stambułem i w tym roku ma wyprodukować 20 000 samochodów. Będzie to wyłącznie TOGG C-SUV.

Już można zamawiać

Przedsprzedaż TOGG-a C-SUV-a, bo o nim mowa, rozpoczęła się 6 lutego bieżącego roku. Klienci mogli zapisywać się na auto za pomocą platformy Trumore. Teraz Turcy podali cenę tego samochodu. Tak, jak można było się spodziewać, tanio nie będzie. TOGG C-SUV został wyceniony na 1,0 mln lirów tureckich, co w przeliczeniu na naszą walutę oznacza cenę około 230 000 zł.

Nadwozie C-SUV-a powstało we współpracy z Pininfariną.

Takie pieniądze trzeba zapłacić za podstawowy wariant samochodu, wprawianego w ruch przez pojedynczy silnik elektryczny o mocy 204 KM. Pomimo że niedługo pierwsza auta trafią do klientów, pełne dane dotyczące C-SUV-a są mocno ograniczone. Wiadomo, że zasięg najtańszej wersji ma wynieść około 300 km.

O 200 km więcej na pojedynczym ładowaniu (dostępna jest funkcja szybkiego ładowania) ma przejechać droższy model, wprawiany w ruch przez dwa silniki elektryczne. Ich łączna moc wynosi 408 KM, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h „zamyka się” w 4,8 s. Cena? Mocny wariant TOGG-a C-SUV-a ma kosztować do 1,6 mln lirów tureckich, co daje kwotę około 368 000 zł.

Bardzo nowoczesne, cyfrowe wnętrze TOGG-a.

Pierwsze egzemplarze TOGG-a trafią do klientów już na przełomie marca i kwietnia. O tym, kto kiedy otrzyma swój samochód zadecyduje… system loteryjny. Co istotne, auta dostępne będą w wielu różnych kolorach oraz z rozbudowanymi możliwościami konfigurowania.

TOGG C-SUV: w pełni turecki projekt

TOGG to projekt w pełni turecki. W przeciwieństwie do Izery, której najważniejszy element, czyli platforma konstrukcyjna zostanie kupiona od chińskiego Geely, Turcy zaprojektowali ją własnymi siłami. Z kolei nadwozie C-SUV-a stworzył Murat Gunak we współpracy z włoską Pininfariną.

Oprócz modelu uterenowionego, w styczniu zeszłego roku Turcy pokazali także koncept sedana. Miało to miejsce podczas słynnych targów elektronicznych CES, odbywających się w Las Vegas.

Koncepcyjny TOGG sedan na targach CES.

Sedan stanowi zapowiedź kolejnego modelu TOGG-a, który do 2030 roku w swoim portfolio planuje mieć 5 różnych aut. Oczywiście, wszystkie zostaną oparte na tej samej platformie konstrukcyjnej.

Turcy mają również ambitne plany dotyczące produkcji. Do 2030 roku chcą bowiem uzyskać zdolność produkcyjną wynoszącą, bagatela, 1 mln aut rocznie. Żeby to osiągnąć, niezbędne będzie jednak zaoferowanie ich produktów na innych rynkach niż turecki. Inne źródła donoszą z kolei o tym, że rocznie będzie powstawać 175 000 samochodów, co jest bardziej realnym celem.

Niezależnie od tego, aby mówić o tak dużej produkcji niezbędna będzie ekspansja na inne rynki. Tyle tylko. że Turcy z pewnością spotkają się z bardzo mocną odpowiedzią ze strony konkurencji. Nie dość, że swoje nowe elektryki zapowiedziało wiele renomowanych koncernów, to jeszcze bardzo ambitnie do tematu podchodzą również chińscy wytwórcy, mający dostęp do tanich akumulatorów.

Być albo nie być dla Erdogana

Mimo że TOGG C-SUV to samochód zaprojektowany przez Turków, jego najważniejsze komponenty są sprowadzane z innych krajów. Dotyczy to przede wszystkim akumulatorów, silników oraz niektórych systemów elektronicznych.

Wraz z biegiem czasu w modelach TOGG-a coraz więcej elementów będzie jednak pochodzić z Turcji. Według tamtejszego ministra przemysłu – Mustafy Varanka – w najbliższych latach ma to być nawet 65% części.

TOGG stanowi oczko w głowie tureckiego prezydenta – Recepa Tayyipa Erdogana. Powszechne jest zdanie, ze sukces lub porażka tego przedsięwzięcia będą miały bezpośredni wpływ na wynik wyborów prezydenckich, zaplanowanych na dzień 18 czerwca bieżącego roku.