Witajcie,
Z bólem rozstaję się z moim DS'em. Pod młotek idzie mój brązowy, elegancki rumak. Samochód jest bardzo dobrze wyposażony, prowadzenie go to czysta wygoda, a dzięki sportowemu zacięciu daje mnóstwo frajdy z jazdy. Kiedy trzeba, on Cię nie zawiedzie.
Samochód jest wyposażony w benzynowy silnik 1.6 THP SportChic, którego moc opiewa na 200km. Cichutki, niepozorny, może być oszczędny i grzeczny, ale z przyjemnością pokaże Ci swojego pazura. Elegancki i charakterny.
Pod moją opieką był przez ostatnie 2 lata, nie wymagał większych nakładów finansowych. Na bierząco wymieniane oleje, filtry. Nic tylko wsiadać i jeździć. Stoi na niemalże świeżych oponach zimowych. Był to jego drugi sezon na nich.
Na przestrzeni dwóch lat przebyliśmy razem 20tys kilometrów, i każdy z nich był czystą przyjemnością. Kto miał przyjemność próbować jazdy DS'kiem, wie, że za niewielkie pieniądze pozwala on na elegancję i komfort, można się w nim poczuć. Ta jego poszerzana szyba przednia daje super efekt, którego szuka się później jadąc innym samochodem. Coś z czym bardzo ciężko też mi się rozstać to gniazdo 230V fabrycznie umieszczone w podłokietniku.